Ulica w centrum miasteczka.
Przejeżdżające samochody, ludzie wracający z pracy. Początek fali upałów.
A na poboczu ulicy maleńkie czarne kocię kończące swoje krótkie i marne życie w temperaturze 40 stopni ...😢
Uratowały je dzieci. Tylko one pochyliły się nad konającym maluchem. W tych dzieciach nadzieja na lepsze jutro dla naszych niechcianych braci mniejszych. Dzieci zaniosły kocię do gabinetu weterynaryjnego i poprosiły o pomoc.
Kociątko prawdopodobnie rozjechał samochód. Lekarz stwierdził uszkodzenie małżowiny usznej z wyrwaniem (!) kanału słuchowego, martwicę skóry, oderwanie ogona (kikut krwawiący z odsłoniętym kręgiem ogonowym). Maluch wymagał szybkiej interwencji chirurgicznej. Całkowicie usunięto małżowinę uszną oraz kanał słuchowy, amputowano kręgi ogonowe. Zdecydowaliśmy się mu pomóc, przejąć opiekę wraz z pokryciem kosztów operacji. Dzieci przecież nie miały pieniędzy. Wystawiono fakturę na kwotę 495,60zł.🥺
Pomóżcie kalekiemu kocięciu wyjść na plus. Na razie w jego życiu są same minusy:
- uszko,
- kanał słuchowy,
- ogonek,
- prawie 500zł długu w gabinecie weterynaryjnym.
Potrzebne jest również odrobaczenie, odpchlenie, test FIV/FeLV, szczepienie od chorób zakaźnych, karma. 🙏
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki :)