Moja nijakość skazuje mnie na śmierć. Przepędzany z miejsca na miejsce chciałbym tylko zaznać odrobinę ciepła i spokoju. Życie bezdomniaka jest trudne... to ciągła walka o życie i już myślałem, że ją przegrałem, ale jest iskierka nadziei. Komuś się chciało mnie złapać, mnie brzydkiego dzikusa z ropiejącą raną na głowie, ale po co? żeby skrzywdzić? raczej nie... to chyba szansa na życie, bo z tej rany raczej nie wylizałbym się jak to mówią "kot zawsze się wyliże. No nie zawsze... tylko że o tych co się nie wylizują nie pisze nikt w internecie ani gazecie, umierają z dala od ludzkich oczu. Nieliczni mają to szczęście, że ktoś ich dostrzeże i udało się właśnie mnie to lepiej niż wygrać w totolotka. Teraz tylko prośba do ludzi dobrego serca o wsparcie finansowe na moje leczenie dla Was to tylko złotówka a dla mnie szansa na życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Magda M
Wcale nie jesteś ,,nijaki " jesteś śliczny :) Zdrowiej kochany :*