Zbiórka Amputacja oczka u kotka Pirata - zdjęcie główne

Amputacja oczka u kotka Pirata

755 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 16 osób
Marta Magdalena Cichy - awatar

Marta Magdalena Cichy

Organizator zbiórki

EDIT 05.09

Dług za walkę o życie Pirata (leki, operacja itp) a także jego kremację został już uregulowany w przychodni.
z Waszą pomocą w ciągu niecałej doby zdążyła się uzbierać kwota 755 zł więc po zapłaceniu zostało wolne 71 zł.
Kwota ta trafiła do koperty wirtualnej adopcji.
Wszystkim zaangażowanym osobom w jego temat jeszcze raz bardzo dziękuję 😔


EDIT 1.09

Niestety, bardzo mi przykro :(
Kotek zatrzymał się w trakcie zabiegu, mimo reanimacji nie udało się go uratować 😔
Jego organizm mimo ustabilizowania był za słaby, by to znieść a zabiegu wymagał na CITO i nie można było dłużej czekać.
Także tak jak się tego bardzo obawiałam i miałam tego pełną świadomość od początku, mimo robienia na prawdę wszystkiego co się dało w ostatnich dniach, pomoc przyszła dla niego za późno 😭
Gdyby otrzymał ją odpowiednią jeszcze tam na wsi gdzie został znaleziony, prawdopodobnie za parę dni dochodziłby do siebie w domu tymczasowym który jeden w zanadrzu już był..
Zbiórkę zamykam, bardzo dziękuję za każdą wpłatę i udostępnienie 💔
Jak zapłacę w przyszłym tygodniu w przychodni tyle ile wyszło za jego próbę ratunku to reszta uzbieranej kwoty trafi do koperty wirtualnej adopcji albo też zostanie w kopercie Pirata, dla innego, konkretnego zwierzaka któremu będę mogła pomóc.
Wtedy też otworzę zbiórkę na nowo, zaktualizuję paragonem i z powrotem zamkę 😓

_____________________________________________

Poniedziałkowy wieczór. Na messengerze przychodzi wiadomość od znajomej z prośbą o pomoc dla kociaka który został znaleziony na wsi w stanie jak na zdjęciu..

A przynajmniej w takim go zastała kiedy tam pojechała. Żadnych szczegółów, tylko ta dramatyczna fotka i informacja, że w piątek będzie tam ponownie i że może go wtedy do naszego miasta czyli Czeladzi przywieźć jeśli będzie gdzie. Ah no i na koniec informacja, żeby się wstrzymać z jakimikolwiek działaniami do jutra. A i tak już wtedy zaczęłam szykować posta i wypisywać do znajomych żeby zorientować się z jakimi +/- kosztami trzeba się będzie zmierzyć, jak kota ewentualnie do czegoś takiego przygotować i czy w razie nie znalezienia tymczasu będzie mógł w lecznicy te parę dób do dnia zabiegu zaczekać a w międzyczasie już otrzymać niezbędną pomoc. Dzień później przyszła wiadomość potwierdzająca konieczność pomocy. Od razu wrzuciłam post na fb z informacją, że jeśli do piątku znajdzie się dom tymczasowy mający możliwość przyjęcia go do siebie to kociak zostanie przywieziony i otrzyma pomoc. Że w przeciwnym razie nie będę w stanie pomóc bo sama nie miałam możliwości wzięcia go do siebie nawet na chwilę jako, że mnie obecnie nie ma na miejscu a od dawna nie mam w zanadrzu żadnych domów tymczasowych do których można się w razie w odezwać 😔 

(chociaż prawda jest taka, że gdyby w piątek dalej nie było nic to bym go tak absolutnie nie zostawiła tylko zapytała znajome mi organizacje zwierzęce o możliwość przyjęcia go do siebie na kociarnię co uważałam jak zawsze za ostateczność)

Następnego dnia umówiłam wstępnie zabieg na 5.09 czyli na dzień powrotu z urlopu sprawdzonego okulisty z Zabrza z którego usług miałam już okazję w podobnej historii w przeszłości korzystać. Niestety w środę miało miejsce widoczne gołym okiem pogorszenie stanu malucha i decyzja o przywiezieniu go jeszcze tego samego dnia wieczorem tak by już w czwartek z rana móc udać się z nim do weterynarza i zacząć go ratować a do tego czasu awaryjnie go zabezpieczyć u osoby która w tej niecodziennej sytuacji zgodziła się pomóc. Wieczorem zgodnie z planem kot został przywieziony przez osoby które go znalazły. W ciągu zaledwie 2 dób jego stan się pogorszył i nie było co do tego cienia wątpliwości. Jedno oko bardzo szybko rosło, drugie zaczęło się zamykać. Zaczęła z rany cieknąć krew i ropa 😭 Dlatego też w tym samym czasie, pomimo późnej pory korzystając z faktu posiadania prywatnych numerów do weterynarzy (którym nawiasem mówiąc ufam w 100 %) umówiłam zabieg już na dzień następny w przychodni weterynaryjnej w Katowicach z którą współpracuję w temacie ratowanych bezdomniaków i gdzie leczę swoje prywatne zwierzaki 🐕🐾

Wczoraj tj 31.08 koło godziny 11:00 Pirat (bo takie dostał robocze imię na początek nowego, lepszego życia) dotarł do wskazanej przeze mnie przychodni. Z informacji od weterynarzy: był bardzo ciepły, wręcz gorący. Okazało się, że ma 41 stopni gorączki i jest w bardzo złym stanie. Dostał na dzień dobry antybiotyki, leki przeciwgorączkowe i kroplówkę. Została podjęta decyzja że nie będzie dzisiaj operowany bo w takim stanie nie wchodzi to w grę, że stanie się to jutro jeśli gorączka spadnie a on poczuje się lepiej. Że zostaje na conajmniej parę dni w przychodni. W ciągu paru godzin po podaniu leków kotek wyraźnie odżył.

 Gdyby nie dotarł dzisiaj do weterynarza, dzisiejszej nocy i jutrzejszego dnia by już najprawdopodobniej nie dożył 😿 Rokowania są jak zawsze w takich sytuacjach ostrożne, wydarzyć może się tak na prawdę wszystko...
Mam tylko nadzieję, że jego osłabiony przez towarzyszący mu od dawna ogromny stan zapalny organizm da sobie radę, że bedzie już z każdym następnym dniem tylko lepiej.
Wierzę, że choć otrzymał pomoc cholernie późno, to jednak że na czas.
W to, że za jakiś czas pomimo braku jednego oczka będzie mógł nareszcie być szczęśliwy, wolny od bólu, kochany i rozpieszczany przez swoich nowych właścicieli najlepiej takich posiadających już jakiegoś przynajmniej jednego młodego, przyjaznego kota którego Pirat zostanie najlepszym przyjacielem, z którym będzie szaleć i bawić się do woli 😻
I w to, że w końcu jego życie - młodego kociaka - będzie mogło być beztroskie i pełne radości czyli takie, jak powinna wyglądać młodość i dzieciństwo 🙂

Na razie dostał klateczkę i kołnierzyk dzięki któremu przestał mieć możliwość drapania a raczej rozrapywania oka a w sumie to tego co po nim zostało 😔 które to mu ewidentnie przeszkadza i sprawia ogromny dyskomfort 🥺 Jest to 2, max 2,5 miesięczny kocurek. Testy fiv/felv ujemne, wyniki krwi jak na taki stan o dziwo nienajgorsze. Przy okazji zabiegu i narkozy zostanie zachipowany a na profilaktykę (odrobaczenie & odpchlenie) trzeba będzie zaczekać aż jego stan zostanie ustabilizowany. Na koniec dnia dostałam informację na którą czekałam, że za dzisiaj wyszło 241 zł i że jutrzejszy zabieg to będzie koszt około 500 zł. Patrząc na to w jakim zaawansowanym stanie kociego kataru jest, wnioskuje że przed nim długie leczenie go i prawdopodobnie też świerzbu (jutro będzie wiadomo więcej). Jak już wyzdrowieje to czekają go 2 szczepienia na choroby zakaźne i zabieg kastracji. Mokrej, bezzbożowej, wysokomięsnej karmy i żwirku mam zapas więc przekaże wszystko co potrzebne domowi tymczasowemu (tylko że takiego na horyzoncie ciągle niestety jeszcze nie widać 😔☹) więc tego nie ma potrzeby specjalnie dla niego kupować. Cel zbiórki ustalam wstępnie na 2000 zł. Jeśli po tym jak mały dojdzie już do pełni zdrowia i zostanie adoptowany a wcześniej do adopcji weterynaryjne od A do Z przygotowany zostaną na zbiórce jakieś wolne środki to zostaną standardowo przekazane dla innych moich podopiecznych które będę mieć przyjemność ratować :) Wszystkie informacje o Piracie oraz na bieżąco rozliczenia z wydawanych pieniędzy znajdziecie zarówno tutaj jak i na moim profilu na fb. Jeśli w międzyczasie będę wiedzieć, że potrzebne będzie więcej pieniędzy to zwiększę cel zbiórki. Z góry za każdą, nawet najmniejszą, anonimową wpłatę w swoim i Pirata imieniu BARDZO dziękuję! Będę wdzięczna również za udostępnianie 🤗 Do im większego grona dotrze zbiórka tym większa szansa na uzbieranie na czas potrzebnej kwoty. Zapłacić dotychczasowy "dług" wybieram się jak wrócę, w poniedziałek 4.09, max we wtorek. Dokładną kwotę poznam dzień wcześniej.

Gdyby ktoś z Was był zainteresowany adopcją chłopaka kiedy będzie już do tego gotowy albo zostaniem jego domem tymczasowym do czasu adopcji albo też inną formą pomocy to proszę o kontakt albo przez facebook-a albo pod numerem telefonu 792140769. 

____________________________________________

Kim jestem chyba już wszyscy którzy pomagają mi na co dzień doskonale wiedzą. Ale dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji mnie poznać pozwolę sobie zacytować opis ze strony Dziennika Zachodniego, do którego zostałam przez Was zgłoszona w plebiscycie tytułu Osobowości Roku 2019 w kategorii DZIAŁALNOŚĆ SPOŁECZNA I CHARYTATYWNA w powiecie będzińskim (w którym też zajęłam 1 miejsce): "Marta Magdalena Cichy - Czeladzka wolontariuszka od 2013 roku każdego dnia pomimo wielu przeciwności losu oraz problemów z własnym zdrowiem poświęca całe swoje życie zacięcie walcząc o dobro wszystkich istot żywych na terenie swojego miasta, okolicznych a nierzadko też angażując się w pomoc na obszarze całego kraju. Nominacja za: pomoc niesioną dla bezdomnych, schroniskowych oraz właścicielskich zwierząt, fizyczne oraz psychiczne wspieranie rodzin, które znajdują się w trudnym momencie swojego życia, wywoływanie uśmiechu u dzieci (które powodów do radości mają często mniej niż rówieśnicy) poprzez organizowanie dla nich zbiórek zabawek, najpotrzebniejszych w danym momencie artykułów spożywczych oraz akcesorii użytku domowego".

Lub też opis nominacji z roku później (2020) w którym zajęłam miejsce 3. Nominacja za: bezinteresowną pracę na rzecz ludzi i zwierząt.

"Pani Marta to osoba na którą zawsze można liczyć, która przedkłada dobro innych, czy to ludzi czy zwierząt, nad swoje. Tak wielka determinacja i bezinteresowność u tak młodej osoby jest w obecnych czasach rzeczą niecodzienną i na prawdę na wagę złota. Sama też mówi, że zazwyczaj rozum mówi NIE ale serce mówi TAK i postępuje zgodnie z głosem serca. Pani Marta to osoba pełna dobra i współczucia dla innych ludzi ale przede wszystkim zwierząt, ponieważ wie, że one sobie same nie poradzą, a nie potrafi obojętnie przejść obok czyjejś krzywdy. Jeśli tylko zdrowotnie czuje się na siłach i ma do tego potrzebne finanse to nigdy nikomu nie odmawia pomocy i stawia się na wezwania o pomoc o każdej porze".

Najświeższym "osiągnięciem" a raczej nagrodą, wyróżnieniem i docenieniem mojej wolontariackiej pracy jest otrzymana w zeszłym roku nagroda Burmistrza mojego miasta Czeladź "Pierścień Saturna 2022"

Zapraszam wszystkich zainteresowanych pomocą na mój profil na fb na którym na bieżąco opisuję historie ratowanych przeze mnie zwierząt a także rozliczam się co do złotówki z otrzymywanych od Was pieniędzy zbiórkowych:

https://www.facebook.com/marta.cichy.33

755 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 16 osób
Marta Magdalena Cichy - awatar

Marta Magdalena Cichy

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 16

Justyna - awatar
Justyna
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
85
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Beata Wójcik - awatar
Beata Wójcik
50
Marlena - awatar
Marlena
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Asia - awatar
Asia
30
Żel Ka - awatar
Żel Ka
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij