Nazywam się Kasia i od lat leży mi na sercu los osób w kryzysie bezdomności. Nie jestem bezpośrednio zaangażowana w pracę z osobami bezdomnymi ale zawsze staram się pomagać "od zaplecza" - brałam udział czy organizowałam wiele różnych zbiórek np. artykułów higienicznych, termosów na gorącą herbatę, butów, żywności - zawsze, gdy na horyzoncie pojawiała się zbiórka, starałam się wziąć w niej udział :D
Od wielu też lat w moim mieście (Łodzi) działa oddział Misji NOWA NADZIEJA, która niesie pomoc socjalną, terapeutyczną i duchową osobom uzależnionym, bezdomnym i ubogim, i z którą jestem bardzo związana. Zawsze wszelkie niezbędne przedmioty czy żywność udawało się zebrać wśród znajomych lub na grupach na facebooku, ale w ostatnim czasie potrzeby bardzo rosną a praca wśród bezdomnych na ulicach naszego miasta jest coraz bardziej intensywna (i super !! )
W każdy wtorek i czwartek w lokalu przy ul. Gdańskiej 29 odbywają się spotkania, podczas których osoby znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji mogą się najeść, wykąpać, zmienić odzież lub opatrunek. Praca z osobami uzależnionymi sprawia, że decydują się one wyjechać na roczną terapię lub na miejscu pilnują się, by przychodzić na spotkania bez dodatkowych promili. Postępy jakie robią z tygodnia na tydzień niesamowicie nas cieszą i zachęcają terapeutów - wolontariuszy do dalszej pracy.
W naszych działaniach staramy się skupić na konkretnej osobie i zaspokojeniu jej najważniejszych potrzeb – dopiero wtedy możemy ruszyć dalej, pomóc na innych płaszczyznach. Tak jak w przypadku pana Macieja (na zdjęciu), który marzył o sprawnym wózku inwalidzkim. Poprosił o niego mimochodem na jednym ze spotkań a już kilka dni później wózek został przekazany zaskoczonemu i nie spodziewającemu się tak szybkiej odpowiedzi Maciejowi. Na spotkanie przybył do nas na swoim starym, połamanym wózku mimo ulewnego deszczu - wyjeżdżając na nowym, zadowolony z zajęć, krzyknął: "LUKSUS!”
Wolontariusze starają się reagować na bieżąco na bardzo różne potrzeby – plecak dla pani Pauliny z bezwładną ręką, żeby mogła wygodniej nosić ze sobą swój dobytek; okulary dla osób, które zaczynają tracić wzrok; witaminy, magnez i potas by uzupełnić ich ogromne braki w wyniszczonych organizmach; buty bo klapki się już rozpadają. Historii jest bardzo wiele – każda inna, każda poruszająca i z każdej jest wyjście!!
Potrzebujący otrzymują w Misji bardzo praktyczną pomoc: ubrania, posiłek, środki higieny, środki opatrunkowe. Postanowiłam zorganizować tę zbiórkę by praca wśród potrzebujących mogła się dalej tak dobrze rozwijać. Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup żywności (nie tylko trwałej ale również świeżych warzyw, owoców, soków czy nabiału, które są rzadkością w diecie osób bezdomnych), niezbędnych leków, środków opatrunkowych, środków przeciwko wszawicy, artykułów higienicznych (w lokalu jest możliwość wzięcia prysznica, ogolenia się itd.), bielizny i skarpet, których ciągle brakuje a także butów, które są na wagę złota a przecież znajdują się na bezdomnych stopach przez 24 godziny na dobę.
Pamiętając, że z każdej sytuacji jest wyjście chcemy dać osobom bezdomnym nadzieję, realne wsparcie, towarzyszyć im w rozwiązywaniu problemów krok po kroku i pomóc im stopniowo wracać do normalnego życia. Z Waszą pomocą będziemy mogli zrobić jeszcze więcej :D
Bardzo, bardzo dziękujemy za wszelkie wsparcie !!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Timo & Ann-Marie
Good bless you all. / Timo i Ann-Marie