Magdalena Grabowska
Kochani...
Marek w miniony piątek przyjął ósmą dawkę chemii w klinice onkologicznej w Bydgoszczy. Przed nim jeszcze dwie i kolejne tomografy,które pozwolą określić na ile skuteczne jest leczenie. Mocno trzymamy kciuki,by guz,który bardzo utrudnia mu funkcjonowanie powodując problemy z chodzeniem przestał rosnąć. Jego całkowite usunięcie poprzez wycięcie podczas operacji chirurgicznej wiąże się z brakiem możliwości dalszego samodzielnego poruszania się. Oby nie musiało do tego dojść...
Kupno samochodu zeszło na drugi plan. Na tą chwilę Marek potrzebuje sporych nakładów finansowych wiążących się z wyjazdami do Bydgoszczy( kilka razy w miesiącu).Nie jest w stanie dojechać sam.
Trzymajcie kciuki,by chemioterapia okazała się skuteczna ❤️
Anna Wachnicka
Mam nadzieje ze choc troche moja kontrybucja pomoze… trzymam kciuki za Marka!
Jarosław Górny
Powodzenia Panie Marku, Pan Bóg czuwa nad Panem i wysyła do Pana swoje Anioły i dobrych ludzi🙂
Anonimowy Darczyńca
Panie Marku życzę dużo zdrowia!!
Karolina
Życzę siły i zdrowia.
Anonimowy Darczyńca
Trzymam za Pana kciuki!