Cześć,
na imie mi Łatek i jestem ok. ośmioletnim psiakiem znalezionym na wakacjach, nad polskim morzem. Jesterm teraz w domku tymczasowym w podpoznańskiej Rokietnicy i trwa poszukiwanie mi stałej rodziny, którą będę mógł kochać, trącać noskiem i kłaść pyszczek na kolanach wpatrując się głęboko w oczy (dej jeść).
Czeka mnie zabieg sterylizacji, ze względów zdrowotnych, opiekunka też mówiła, że musi podwyższyć ogrodzenie, bo skoczny ze mnie psiak, potrzeba też transporterka na moje wymiary (jestem w typie labradora) i na jedzenie. Kochane osóbki dołączyły mnie już do swojego stada z innym już kotkiem i pieskiem na czele, a przecież jest też ukochany synek opiekunki.
Prosimy o wsparcie i pomoc, a chętnie zrobię liz moim mokrym językiem. Możecie spytać się opiekunów jak ich lizałem przez całą drogę z Dąbek do Rokietnicy, w samochodzie i jakie to fajne dla nich było!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Purr
Powodzenia Łatku :)
Justyna
Latek ;;; serduszko , wszystkiego dobrego