Fundacja "Nasza Szkapa"
O zachodzie słońca
Wyobraźcie sobie 18-letnią dziewczynę. Buntowniczkę, która postanowiła poświęcić swoje życie zwierzętom. Pełna energii i wiary w to, że może zmienić świat - wkraczała w dorosłość...
Oczywiście piszę o sobie. O momencie, kiedy poznałam Itakę. Nie przyznam się, że było to 15 lat temu! Ta klacz i wspaniali ludzie dookoła dali mi nadzieję, motywację, pozwolili uwierzyć, że wszystko jest w zasięgu ręki...
Dziś dostałam informację, że Itaka jest na sprzedaż. A to jeden z ostatnich koni mojej młodości...
Popłynęły łzy. Bo jak inaczej? Itaka... Matka nieodżałowanej Ibizy. Tych imion czas nie był w stanie wymazać z pamięci.
Na Itakę czeka miejsce w fundacyjnym stadzie. Wybaczcie, że tak ogólnikowo piszę, jednak emocje zaciskają gardło, blokują palce... Poproszę tylko - pomożecie jej dotrzeć na zasłużoną emeryturę?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Aleksandra
Cegiełka dodana, powodzenia! Ja byłam zbyt głupia, zbyt młoda i zbyt mało odważna, żeby uratować pierwszego konia, którego w życiu naprawdę pokochałam, cóż jej imię zawsze pozostanie w mojej pamięci, jak gorzki wyrzut sumienia. Oby Tobie/Wam się udało!
Barbara
Dajmy jej dożyć w spokoju do końca swoich dni
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Anonimowy Darczyńca
Ku lepszemu.Pozdrawiam.
Julita
Powodzenia Itaka!