Nie miał dobrego startu - być może właśnie dlatego jest taki wyjątkowy. Choć spędził na tym świecie dopiero kilka tygodni, poznał gorycz życia aż nadto boleśnie. Spotkały go już trzy przeprowadzki, ponieważ miejsce, w którym się urodził, nie było odpowiednie do wychowania źrebięcia. Poeta wraz z mamą i innymi końmi rozpoczął tułaczkę w poszukiwaniu lepszego jutra...
Nieufny i strasznie smutny, co jest niepodobne do zwierząt w tak młodym wieku, trafił do nas. Na pewno nie rozumiał tego, co dzieje się dokoła. Nie wiedział, dlaczego wciąż musi na wątłych jeszcze nogach utrzymywać równowagę, kiedy "ziemia się rusza". Transport za transportem, zmieniające się otoczenie, nowi opiekunowie. Tyle zmian! Tyle stresu!
I tylko mama wciąż, niezmiennie stoi przy Poecie. Stoi na straży spokojnego snu maluszka. Niestety ona nie ma żadnego wpływu na decyzje odbywające się w ludzkim świecie. Nie może uchronić syna przed kolejnymi zmianami...
Jednak Poeta jest bardzo dzielnym koniem! Chce, żeby go oswojono, chce poznawać otoczenie z godnym źrebięcia zainteresowaniem! Kochani, czy pomożecie nam zbudować dla niego prawdziwy dom?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
pajtunka
To jest wpłata od Izy. Trzymaj się Poeto!!!
pajtunka
Mam nadzieję Mój drogi Poeto, który mnie urzekłeś,że znajdziesz SWÓJ dom