Witam-. Jestem Córką Elżbiety Wuttkowskiej zawsze ja byłam oddana i otwarta na pomoc innym , teraz ja potrzebuje waszej pomocy i zwracam się z ogromną Proźbą o Pomoc dla mojej kochanej mamy !!❤️, ktora ma 61 lat i choruje obecnie na raka Gruczołowego błony śluzowej oskrzela oraz Raka gruczołowego płuca prawego i jest w trakcie leczenia pembrolizumabem , choruje tez na zmiany zwyrodnieniowe stawów biodrowych co utrudnia jej codzienne poruszanie sie chodź by do sklepu ,obecnie mieszka w Tczewie ,Kilkanaście miesięcy temu dowiedziała się, że choruje na nowotwór płuca i oskrzela , obecnie mieszka sama w domku jedno rodzinnym , a ja tyle ile mogę pomagam jej ale to nie wystarcza , mama obecnie utrzymuje się z renty oraz Ośrodka pomocy społecznej w Gniszewie , czasem jest problem z dojazdem do Gdańska gdzie obecnie przyjmuje chemioterapię ponieważ ja nie zawsze mogę a mama porusza się o kulach i pociąg nie jest możliwym ani bezpiecznym dla niej dojazdem wiec pozostaje jej czasem taxsówka bo wiadomo nie każdy może znaleźć czas , co jest dużym kosztem , pieniądze które otrzymuje ledwie starczają na życie a co dopiero leki które musi otrzymywać , badania , transport do Gdańska na chemioterapie oraz tomograf, dietę , i wiele innych co dziennych wydatków na które mame nie stać ,chciała bym również zakupić mamie wózek elektryczny który pozwoli jej na co dzień funkcjonować i być niezależną a koszt jego to 9 tysięcy zloty by mogła pojechać do osiedlowego sklepu po zakupy czy potrzebne leki do apteki którą ma od siebie 3 km aż, lekarze nie dają mamie szans już ale chemioterapia może jej wydłużyć bardzo życie i to jest jedyny ratunek dla niej , dlatego bardzo bym chciała by w tym życiu miała łatwiej i nie musiała się ciagle martwić że czegoś jej brakuje , wiem ze dzięki rodzinie i ludziom z ogromnym dobrym sercem (wam ) ❤️❤️ uda się mamie to zapewnić ❤️
Jest ciężko, bardzo, ale mama wciąż walczy na co wskazują dotychczasowe wyniki badań ktore są w normie ! Tak bardzo chcę żyć, ale każdego dnia rzucane są jej kłody pod nogi. Ja Jestem ogromną optymistką , ale chwilami już nie mam siły.
Mama o chorobie dowiedziała się 17 Marca 2021 roku i choruje na Raka gruczołowego płuca prawego , Zmiany zwyrodnieniowe Stawów biodrowych oraz Rak gruczołowy błony śluzowej oskrzela ( Adenocarcinoma bronchi) TT-1+,p40-, co skutecznie odebrało jej siłę do życia... Przeciwnik jest mega mocny i potrzebuję ogromnej mocy,wsparcia mojego i waszego aby go pokonać👊 Pomimo chwil zwątpienia walczy o życie dla nas i wnuków , Ból jest czasem okropny, mama nie śpi po nocach a leki przeciw bólowe nie zawsze pomagają a jak pomagają to na chwile , bardzo mało spożywa posiłków bo żołądek nie zawsze pracuje prawidłowo co sprawia jej tez dyskomfort i brak siły ,czasem nawet zażywa silne leki nasenne by móc nie czuć bólu i spać chodź trochę spokojnie . Psychicznie już też się zahartowałam , tak mi się przynajmniej wydaje…chodź widok w Akademi na oddziale dziennym chemioterapii nie jest przyjemny bo dopiero tam się życie zatrzymuje a kiedy wracam Bywają momenty że siadam i płaczę z niemocy, jak dziecko.Dlatego bardzo was proszę o pomoc ❤️❤️❤️ Za wszystkie symboliczne wpłaty w Imieniu mojej mamy i swoim ogromnie Dziękuje !!!! ❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Joanna Machnio
Dużo zdrówka ❤️
Karolina Wuttkowska - Organizator zbiórki
Asiu ślicznie Dziękuje w imieniu Mamy ❤️❤️❤️❤️ Każdemu z osobna bardzo dziękujemy za okazaną pomoc mamie ❤️❤️