Nucia bardzo nas wystraszyła. Tułającą się po ulicy dostrzegła osoba z wielkim sercem dla zwierząt. Nie umiała zostawić, więc zabrała do domu, nakarmiła, dała ciepły kąt. W trakcie miziania zauważyła, że kicia ma liczne guzy na listwie mlecznej. Poprosiła nas o pomoc weterynaryjną. Pierwsza rzecz, jaka przyszła nam na myśl to nowotwór, i to bardzo rozległy. Dużo twardych guzów, bardzo nieprzyjemnych w dotyku mogło nasunąć tylko takie podejrzenia.
Na szczęście podczas wizyty lekarskiej okazało się, że kotka cierpi na fibroadenomatozę - rozrost włókniakogruczolakowaty gruczołu sutkowego, który jest progesteronowo zależnym, nienowotworowym rozrostem tkanek gruczołu sutkowego. Zazwyczaj przyjmuje postać masywnego, symetrycznego, gwałtownie przebiegającego powiększenia się obu listew mlecznych, a powstające zmiany stosunkowo szybko ulegają wtórnym owrzodzeniom i martwicy. Czasem przebieg choroby może odznaczać się łagodniejszym charakterem i dotyczyć tylko jednej pary gruczołów sutkowych. Bez względu na postać zmiany tkankowe w przebiegu fibroadenomatozy są odwracalne, a leczenie polega głównie na obniżeniu poziomu progesteronu u zwierzęcia poprzez przeprowadzenie zabiegu sterylizacji lub zastosowanie preparatów antygestagennych.
Nasi lekarze zaczęli od sterylizacji, po kontroli zdecydują, czy włączyć leczenie hormonalne. Niekiedy konieczne jest usunięcie części zmienionego gruczołu. Rokowanie u Nuci jest pomyślne.
Nam zostało opłacenie faktury za sterylizację, musimy jeszcze kicię odrobaczyć, wykonać testy FIV/FeLV, zakupić dobrej jakości karmę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!