Kasia Kamińska
Mijają właśnie 3 tygodnie od dnia, gdy Czika doznała paraliżu. Niesamowite, ile się w tym czasie wydarzyło, ile się napłakałam, ile scenariuszy się przewinęło...
Progres jest ogromy 🙏 Czika jest już sprawna na tyle, że stoi na nóżkach, potrafi się wysiusiać w terenie, jest w stanie ustać na nogach po tym jak się wytrząsa. Ewidentnie jest niecierpliwa i bardzo już chce biegać, co sprawia, że zazwyczaj placzą jej się nogi i znosi na jedną ze stron. Skubana przybiera się też już do tego, żeby wskoczyć na kanapę, co akurat jest bardzo niewskazane. Bardzo nie lubi, gdy ją zamykam w klatce, a czekają nas jeszcze 3 tygodnie takiego reżimu. No, ale bez tego wiem, że byłaby nie do zatrzymania i niestety, jest duże ryzyko, że skacząc, naruszyłaby kręgosłup i wróciła do stanu sprzed 3 tygodni 😔
W pewnym momencie zaczęła popuszczać i podsikiwać pod siebie, co nie rokuje dobrze i dlatego w sumie nie poddano jej operacji. Na szczęście udało się to zatrzymać (oby na dobre). Zaczynamy chodzić na krótkie sik na dwór. Sama robi też dwójeczkę, także najważniejsze fizjo jest.
Oczywiście, że gdy wyjmuję ją z klatki, to nie raz już mnie obsikała. Oczywiście, że najlepiej to obsikać, jak się właśnie spóźniam do pracy 🤷♀️ albo biec przed siebie sikając po dywanie. Oczywiście, że dwójkę robi, ale na razie w domu na matę.
Nie będziemy już chodzić codziennie do weterynarza. Sama robię jej zastrzyki, podaję leki i rehabilituję. Muszę jeszcze kupić derkę magnetyczną i drabinę 😅
Może ktoś z Was, z Białegostoku ma pożyczyć drabinę? Położymy ją na podłodze i będę z Cziku ćwiczyć chodzenie przez szczebelki i unoszenie nóżek.
Jest lepiej, chciałabym świętować. A jednocześnie słyszę, że ciągle jest ryzyko, że to wróci. Ciężko mi z takim cieniem. Boję się, że coś zrobię nie tak. Patrzę na Cziku, cieszę się, bo widzę, że już wraca do siebie, macha ogonkiem, chce do świata.
I liczę na to, że nawet jeśli nie wróci do formy sprzed i będzie trochę krzywo chodzić, to że jednak będzie szczęśliwym pieskiem.
Anonimowy Darczyńca
Przykra sprawa. Nie ma za co.
Ania
3majcie sie dzielnie Kochani! Będzie dobrze :*
Monte, Lava i Castello
12 gdyńskich psich łapek i 16 ludzkich wysyła wsparcie. Trzymajcie się dziewczyny 🧡
Ania
Kibicuję Wam, dziewczyny. Musi być dobrze.
Anonimowy Darczyńca
3majcie się