22.02.2022 Kochani Kajtek jest juz po kastracji oraz po operacji nóżki gdzie musiała być usunięta główka jednej z kości. Gdy dostanę dok i faktury od razu wstawię.
Wszystkie pieniądze ze zbiórki przelałam na konto stowarzyszenia opiekującego się Kajtkiem.
14.01.2022 Kochani bardzo dziękuję za wszelkie wpłaty🤗
Kajtek ma się już dużo lepiej, przebywa w dt, jest już po zakończeniu antybiotykoterapii. Póki co oczka nie ropieja, ale nadal obserwujemy. Po robalach i pchłach nie ma śladu.
Wiecie co..okazał się fajowym psiakiem. Takim mega proludzkim. Już w niedziele będzie miał kastracje a później zakasujemy rękawy i szukamy mu najcudowniejszego domku- na który zasłużył w 100procentach.
Wstawiam fakturę za pierwszą wizytę
Oraz druga fakturę (składająca się z dwóch zdjec) za zakup karmy- oznaczona pomarańczowym kolorem to karma dla Kajtka.
Edycja: 03.01.2022
Kajtek jest juz po dwóch wizytach w klinice. Została pobrana krew do badań.
Psiak był rowniez u okulisty. Niestety nie widzi na jedno oczko czyli prawe. Jest to spowodowane starym urazem mechanicznym, tak jak przypuszczam od kogoś dostał po głowie. Drugie oko jest widzace, przecieta jest dolna powieka, w przyszlosci prawdopodobnie czeka go plastyka powieki. Póki co przyjmuje antybiotyki. Jeśli nadal oko będzie ropiało wdrożone zostanie inne leczenie.
Kolejny obraz ludzkiej znieczulicy.
W dzień przed sylwestrem ten biedak zostal zgarnięty z ulicy. Na szczęście udało się uchronić go przed wybuchami i hukiem. Kto wie co by się z nim stało. Dzięki dobrym ludziom został awaryjnie zabezpieczony.
Jest po pierwszej wizycie w klinice. Jego stan jest w miarę stabilny. Niestety jedno oko ma uszkodzone, prawdopodobnie nie widzi na nie. Planowana jest konsultacja u okulisty która pokaze prawdziwy obraz obrażenia. Drugie oczko jest mocno zaropiałe, pod nim ropień i spora opuchlizna. Możemy się tylko domyślać co przeżył. Na pewno jest to uraz mechaniczny, czy został uderzony?
Totalnie zapchlony i zarobaczony. Musiał długo się błąkać. Dlaczego nikt nie zareagowal wcześniej? Skąd ta znieczulica?
Kajtek, bo takie dostał imie. Zostal wstępnie przebadany, odpchlony, odrobaczony, a przed nim antybiotykoterapia.
Została pobrana krew do badań by sprawdzić czy nie ma żadnych chorob zakaznych.
Przed nim leczenie, szczepienia i kastracja.
Nie wiadomo ile potrwa Jego powrót do pełni sił. Najbardziej martwię się o jego oczko.
Jego tułaczka dobiegła końca, jest w domu tymczasowym. Może stanie się cud bożonarodzeniowy i ktoś się w nim zakocha..kto wie.. nadzieja umiera ostatnia.
Kochani czy mogę Was prosić o pomoc w opłaceniu Jego leczenia? Wstępnie wyceniłam je na 1200zl. Dla mnie to nie osiągalna kwota. Bardzo chce by odzyskał siły i wyzdrowiał.
Takich bezdomnych psów jest tysiące..
Tysiące serc które zostały skrzywdzone przez ludzki egoizm.
Naprawiajmy wspólnie ich świat.
Dziekuje.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!