Bartosz Nowak
Mamy to! Za nami 84 dni leczenia. Wiele stresu, nerwów, nieprzespanych nocy. Podporządkowanie dotychczasowego życia pod chorobę Coli. Ostatnia wizyta u weterynarza, badanie kontrolne, USG i dostaliśmy zielone światło. Wszystkie wyniki badań pozwalają oficjalnie przejść na obserwację.
Udało się to tylko dzięki osobom, które były przy nas, które nas wpierały. Tylko dzięki waszej pomocy udało nam się uzbierać fundusze na leczenie i uratowanie Coli.
Dziękujemy :D














Badania krwi oraz USG wykonane 14 kwietnia nie pozostawiają złudzeń, nasza kochana Cola cierpi na suchą postać tej strasznej choroby.

Życie naszej małej Coli jest zagrożone, a jedyną nadzieją w zapobiegnięciu rozwojowi choroby jest leczenie, które jest drogie i długoterminowe. Nie poddajemy się i będziemy walczyć o zdrowie i życie naszej kotki.

