Moja ostatnia deska ratunku

Znalazłem się w trudnej sytuacji . Zastanawiam się co dalej. 

Ogromne kłopoty zdrowotne sprawiają,  że poddaję się. Nie wiem gdzie szukać pomocy by przetrwać te trudne chwile.

Staram się pracować dorywczo by zdobyć jakiekolwiek pieniądze. Ze względu na uszkodzenia kręgosłupa nie daję rady pracować w Branży Budowlanej,  a w mej Miejscowości nie ma ofert pracy, które by mi pomogły finansowo. Całe życie zawodowe poświęciłem Budowlance,  a teraz zostałem na lodzie. Stan zdrowia niszczy mi życie. 

W dodatku mam Psa Rika i nie wiem jak mu zapewnić podstawowe potrzeby. Suchą karmę, weterynarza itd . 

 Żyję nadzieją , że nie będę musiał szukać nowego Domu dla Rika.

 Ja i on jesteśmy do siebie przywiązani. Staram się jak mogę by zarobić lecz niestety fizycznie już nie daję rady. 

Brak środków na kontynuację leczenia czy wykupienie leków pogarsza mój i tak kiepski stan zdrowia. 

Każdy dzień to Horror i walka o przetrwanie kolejnego dnia. 

Mam nadzieję , że w śród was są osoby, które mi pomogą przetrwać ten okropny czas.

Poratują chociażby złotówką. 

To dla mnie ostatnia szansa by móc podjąć walkę o zdrowie. Bez środków pieniężnych jest to niemożliwe. 

Na chwilówki nie mam co liczyć bez zdolności kredytowej, a rodzina pomaga mi jak może lecz nie mogę ich nadwyrężać.....