Niektórzy w czasie wojny na Ukrainie opuścili swoje domostwa w obawie o własne życie. Oksana Lysianka z Mikołajewa została aby dalej zajmować się kotami i psami, już wcześniej przez nią przygarniętymi, a także tymi, które teraz przychodzą na jej działkę i proszą o jedzenie. Nikomu nie odmawia. Codziennie naraża własne życie gdy wyrusza do otwartych na kilka godzin sklepów. I jeśli w ogóle takie znajdzie, to kupuje żywność dla swoich podopiecznych. Jest trudno bo nie ma już możliwości finansowania z własnych funduszy. Prosi o pomoc obce osoby, apeluje i błaga o małe datki, ale te pomagają przetrwać każdy kolejny dzień. Mikołajew codziennie jest ostrzeliwany, brak bieżącej wody, gazu i czasami prądu bardzo utrudnia Oksanie funkcjonowanie. Ale walczy i nie zamierza się poddać, walczy dopóki będziemy ją wspierać. Jest uczciwa, na swoim fb publikuje rachunki, filmiki ze sklepu i zdjęcia karmy jaką udało jej się zdobyć. Nie jestem dla niej rodziną ale czuję, że muszę jej pomóc dlatego założyłam tą akcję. Jeśli w Twoim sercu jest miejsce na empatię i masz możliwości pomocy finansowej proszę wesprzyj Oksanę i jej zwierzęta z Mikołajewa. Na ten moment jest ich kilkadziesiąt. Ale codziennie przychodzą nowe, zagłodzone stworzenia. Nie pozwólmy im umrzeć z głodu. Dziękuję
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!