Paulina Pabin
Ostatni czas nie należał do najlepszych.
Musieliśmy przetoczyć krew udało się, ale Oli dostał wysypki.
Po 5godzinach gorączkę, nie obyło się bez antybiotyku.
Dzień później przetaczaliśmy płytki jednak w trakcie również była reakcja alergiczna i musieliśmy przerwać.
Jesteśmy we Wrocławiu.
Wczoraj założyli drogę centralną w udo (był problem, żyły są tak poplątane i słabo widoczne przez chorobę) będziemy pobierać komórki macierzyste - naszym planem B jest autoprzeszczep.
TRZYMAJCIE kciuki. ❤️
Kinga Woźniak
Trzymam za Was kciuki z całego serca ❤️
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się maluchu!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki
Anonimowy Darczyńca
Bożego błogosławieństwa , trzymam kciuki
Anonimowy Darczyńca
Życzę dużo cierpliwości dla rodziców dziecka i szybkiego powrotu do zdrowia maluszka ❤️🙏