Walkaa z zaburzeniami odżywiania

Nazywam się Oliwia, mam 14 lat. Od dłuższego czasu zmagam się z anoreksja. Ponad rok temu postanowiłam zacząć się zdrowo odżywiać i schudnąć kilka kilogramów, albowiem nie akceptowałam tego jak wygląda. Na samym początku zaczęło się od zdrowej diety, następnie ograniczanie posiłków, oraz intensywnych ćwiczeń, które były ponad moje siły. I właśnie w taki niewinny sposób pozbycia się kilku kg, aby móc akceptować sobie, popadłam w zaburzenia odżywiania. Żyje na kilku bezpiecznych produktach, a cały dzień skupia się na myśleniu, Co zjeść?. Ile zjeść?. Czy powinnam to zjeść ?. No i oczywiście już gdy uda mi się coś zjeść, to zmagam się z wyrzutami czy ja mogłam tyle tego zjeść. Podjęłam walkę z tą chorobą l, albowiem uświadomiłam sobie, że zakończę życie w wieku 14lat. Nie chcę już dłużej patrzeć na  cierpienie w oczach mojej mamy, oraz moich bliskich. 

Zaburzenia odżywiania w dzisiejszych czasach są tematem tabu, a tak wiele młodych osób w tą chorobą popada. Normalna fizjologiczna czynność, staje się obsesyjnym myśleniem , oraz ciężkim uzależnieniem. Więc ja postanowiłam podjąć walkę z tą ciężką chorobą,  z której samemu nie da się wyjść w Fundacji drzewo życia w Malawie. Koszty leczenia są bardzo wysokie. Jeden turnus kosztuje około 15 tyś, lecz ja na odzyskanie w połowie normalnego życia potrzebuje aż 2. W ośrodku mam zapewnione spotkania z psychodietetykiem, jadłospis na rehabilitację wagi, terapię indywidualną, terapię grupową, opiekę lekarza psychiatry, autorerapie, istotę choroby, oraz wyżywienie pod okiem specjalisty. 

Bardzo proszę o pomoc i wsparcie w odzyskaniu życia. Jeżeli uda mi się uzbierać więcej pieniędzy, to przeznacza je na osoby zmagają się z takim samym.