Kochani i Drodzy memu sercu, Przyjaciele i Znajomi. Dzisiejszy dzień jest dla mnie szokiem, wstrząsem. I chociaż wszyscy zapewniacie mnie, że nie ma się co "szczypać", tylko działać - nie jest to dla mnie proste - dużo łatwiej jest być po drugiej stronie. I rzeczywiście, wymaga to ode mnie jakiegoś rodzaju pokory - i przyznania się do słabości - że tym razem nie dam rady sama...
Pozornie nie wygląda, żebym borykała się z trudnościami - bo nigdy nie chciałam, żeby tak wyglądało, żeby ktoś coś widział z bliska, poza Tobą, Kochanie - Tomaszu. Ale od lat nie daję sobie rady z bólem i zaakceptowaniem sytuacji, w której to, co kiedyś i dla każdego z Was jest prostą sytuacją fizjologiczną, mnie sprawia codziennie ogromny problem i ból. Zwątpiłam że ktoś mógłby mi pomóc..., ale KTOŚ widać chce inaczej. Wreszcie po wielu latach, trafiłam na Lekarza, który uważa że trzeba to zmienić, umie to zrobić i gwarantuje poprawę jakości życia.
Jeśli wyrażacie wolę by mi w tym pomóc - proszę Was o to i dziękuję. Nigdy Wam tego nie zapomnę! Wasza Ania
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Edyta
Powodzenia i dużo zdrowia 😘
klaudia Artemska
Zycze duzo zdrowia :)do dziela
Monika jurczyk
POSZŁO. POWODZENIA 😚
Ewa Ruszczak
Aniu, wierzę, że wszystko pójdzie dobrze :-)
Mariusz A. Sowa
Aniu! Zdrowia ❤