Ratujemy Irka- ostatnia szansa..

826 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciły 32 osoby
Joanna Balcar - awatar

Joanna Balcar

Organizator zbiórki

Czesław Niemien śpiewał kiedyś - "bo ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki nim. Nie! Nie! Nie! "


Pięć lat temu zdiagnozowano u męża raka nerki. Guz był tak duży, że postanowiono usunąc cały organ.W niedługim czasie pojawiły się przerzuty na płuca, a co za tym idzie - kolejna operacja, a po niej kolejne przerzuty. Nadszedł czas na chemioterapię ( w tabletkach, bo na raka nerki innej nie ma) - SUTENT i INLYTA. O ile to pierwsze trzymało chorobę w ryzach przez ponad rok, to to drugie pogorszyły tylko stan męża. I nadszedł dzień, kiedy mąz usłyszał w swojej poradni - "nie mamy już nic dla Pana do zaoferowania, o NFZ by refundował". Wtedy zaczęła się walka, najpierw z myślami, które drążyły dziury w mózgu, z systemem i z pieniędzmi, bo znalazła się jeszcze jedna szansa - ostatnia szansa... czyli leczenie alternatywne. Dzięki ludziom dobrej woli udało się nazbierać na trzy miesiące kuracji dożylną witaminą c. Miesięczny koszt takiego leczenia to ponad 4 tysiące złotych. 

Do tego trzeba doliczyć odpowiednią dietę, bez cukry, bez glutenu i bez konserwantów. Kolejne suplementy to vilcacora, tahuari i amigdalina zwana witaminą B17. W chwili obecnej podajemy też olej CBD i lamininę. To wszystko kosztuje około 8 tysięcy złotych miesięcznie... tyle jest warte życie ludzkie. Nie wliczam w to wszystko kosztów stresu, bólu i żalu do nie wiadomo kogo - to one kosztuja najwięcej. Mąż ma możliwość leczenia się dodatkowo w niemieckiej klinice, która łączy leczenie konwencjonalne z alternatywnym, ale... to kosztuje, bardzo dużo. Sam pobyt chorego z opiekunem przez dwa tygodnie to koszt około 50 tys. złotych. Markery nowotworowe spadają, jednak guzy nadal są. Liczy się czas, którego jest już coraz mniej. Dlatego proszę Was - pomóżcie nam. Nie pozwólcie aby rak odebrał mi męża, a naszym dzieciom ojca. Przegralismy walkę, ale wojna jeszcze przed nami ...


W zamian za każda pomoc będę codziennie odwdzięczać się każdej osobie, która się do mnie zwróci, swoją wiedzą, radą i pomocą związaną z leczeniem naturalnym nowotworów, żeby juz nikt nie musiał błądzić po omacku tak, jak my błądziliśmy osiem miesięcy temu.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    21.02.2017
    21.02.2017

    :)

  • Dagmara - awatar

    Dagmara

    20.02.2017
    20.02.2017

    Trzymam kciuki!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    20.02.2017
    20.02.2017

    Walczmy o szczęście tej rodziny, to wspaniałe uczucie gdy można nawet niewielką cegiełką przyczynić się do odzyskania zdrowia i szansy na dalsze życie :)

826 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciły 32 osoby
Joanna Balcar - awatar

Joanna Balcar

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 32

Monika - awatar
Monika
50
Teltom - awatar
Teltom
20
Monika - awatar
Monika
80
Tomek - awatar
Tomek
20
Lucyna - awatar
Lucyna
10
Adam Śliwka - awatar
Adam Śliwka
25
Monika Pieczewska - awatar
Monika Pieczewska
120
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij