Bardzo trudno było mi podjąć ostateczną decyzję, zastanawiałem się czy kolejny raz dam radę przeżyć historię na nowo… Do dziś głęboko w sercu pamiętam koszmar Mumu i malutkiej Kasi które przyjechały do Azylu z Bu uratowane z koszmarnych warunków.
Kto pamięta ich historię wie jak mocno przeżyliśmy odejście Mumu.
W końcu doszedłem do wniosku, że po to każdego dnia poświęcam swój czas by ratować z opresji zwierzęta i nie ważne czy jest to pies z Polski, Bułgarii czy tak jak ta piątka z Turcji.
Dostałem na whatsap dziesiątki filmów i zdjęć od Gosi z błagalną prośbą o pomoc psom z Turcji. Prawo tam zezwala na mordowanie psów bezdomnych, które rzekomo stanowią zagrożenie
Wiem działamy na terenie Polski jednak trudno jest obojętnie przejść obok tego problemu nawet gdy chodzi o psy z innego Państwa. Wiem nie uratuje wszystkich zwierząt ale przynajmniej dla tej piątki postaram się zmienić ich życie i uchronić je przed śmiercią.
Organizacje prozwierzęce z różnych krajów są tam na miejscu, robią co mogą, żeby je uratować.
Do nas przyjadą dwie dorosłe sunie i 3 szczeniaki, przygotowujemy miejsce dla nich w tym zakup drugiego kojca, musimy wykarmić, wyleczyć i później wysterylizować koszty będą spore.
Bardzo Państwa proszę o powstrzymanie fali negatywnych emocji, wiem to psy z Turcji a nie z Polski - proszę pamiętać empatia nie ma narodowości - jeżeli nie chcą Państwo pomóc proszę nie utrudniajcie nam pracy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!