DŻEKI UMIERA Z GŁODU!
Otrzymaliśmy informację o zagłodzonym psiaku i jak zwykle na sygnale pognaliśmy pod wskazany adres. Na miejscu zastaliśmy starszego schorowanego człowieka i jego psa w stanie skrajnego niedożywienia i wycieńczenia. Po wywiadzie okazało się, że pies po prostu nie może jeść- wszystko co zje zwraca. Jego opiekun sam potrzebuje pomocy i niestety nie jest w stanie zaopiekować się psiakiem. Podjął nieudolne próby leczenia, ale bez skutku.
Dżeki od razu trafił pod naszą opiekę i na badania. Okazało się, że ma przypadłość pod nazwą „przełykiem olbrzymim”, która uniemożliwia mu swobodne przełykanie pokarmu. Oprócz tego cierpi na anemię. Dżekuś waży obecnie 11 kg, ale powinien ważyć około 25kg. 😢 Jednak „przełyk olbrzymi” to tylko wtórny objaw choroby, którą wciąż próbujemy zdiagnozować.
Oprócz tej przypadłości, Dżeki cierpi na ostrą niedoczynność tarczycy, anemię, ma częste epizody brachykadii i tachykardii, jego serduszko po prostu nie daje rady pracować przy tym wyniszczenie organizmu. Na przełyku i u ujścia do żołądka biedak ma pełno polipów, wybroczyn i stan zapalny. Aby dać Dżwkiemu czas, lekarze zdecydowali o odżywianiu pozajelitowym oraz wszyciu sondy do żołądka, przez którą Dżeki jest karmiony nawet kilkanaście razy dziennie. Przez sondę podawane są również leki i witaminy. Od wszycia sondy Dżeki przytył już ponad pół kilo! Powiecie, że to niedużo, ale dla Niego każdy gram jest na wagę złota.
Z powodu wyniszczenia i małej mobilności, Dżeki ma początki zaników mięśni, więc codziennie jest rehabilitowany przez pracowników kliniki. Chodzi na spacery w specjalnej uprzęży. Dziś była nawet pierwsza kupka! 😉
Dżeki ma podejrzenie nieleczonej i ostrej choroby Cushinga, która miała wpływ na kompletne rozregulowanie całego organizmu i wszyskich układów w ciałku Dżekiego. Próby cushingowe mamy już za sobą, teraz czekamy na wyniki.
Niektórzy radzili nam, aby uśpić Dżekiego, ale nie podjęliśmy takiej decyzji ponieważ Dżeki ma wciąż chęci do życia, wciąż kocha ludzi i cieszy się nielicznymi chwilami bez bólu. Musieliśmy dać Mu szansę na leczenie i jeszcze kilka ładnych latek życia.
Dżekuś uwielbia ludzi, cieszy się z każdego objawu ludzkiego zainteresowania. Jest bardzo cierpliwym i kochanym psiakiem, a w lecznicy pomimo zastrzyków, kroplówek i badania ani razu nie warknął na nas i nie chciał gryźć. Tak, jakby czuł, że jesteśmy z nim po to, aby mu pomóc.
Środki zebrane na tej zbiórce przeznaczone będą na leczenie, rehabilitację i specjalistyczną karmę.
Jeśli ktoś chciałby wspomóc nas w leczeniu Dżekiego, bardzo prosimy o datki. Każda złotówka się liczy. Prosimy, otwórzcie swoje serca i portfele. 🙏🏻🙏🏻🙏🏻
DZIĘKUJEMY❤️❤️❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Justyna
Powodzenia, trzymam kciuki!
OTOZ Animals Inspektorat Działdowo - Organizator zbiórki
Oj. tego mu potrzeba my też trzymamy mocno kciuki , jego los zależy od poprawy wyników wówczas może pojawi się światełko w tunelu.
Marta Hoffmann
Dużo zdrówka Dżeki oraz sił dla Twoich opiekunów ❤️