Luna trafiła do naszego stowarzyszenia razem z Roro w marcu zeszłego roku. Zostały oddane, bo jeden z kotów sikał w pokoju dziecka. Była właścicielka miała dość zamykania drzwi i uznała, że najlepszym wyjściem jest koty oddać. Luna ma 12 lat, Roro – 8. I do tej pory, to głównie z nim jeździłyśmy do weterynarza. Dwa tygodnie temu Luna straciła apetyt. Szybka interwencja: USG, kroplówki, badania. Okazało się, że kotka ma chłoniaka i już tego nie wyjdzie. Zostało nam leczenie paliatywne i patrzenie, jak z każdym dniem Luna będzie nam gasła.
Owszem, to Luna była (jest) kotem, który rzadko trafia do kuwety, ale poza tym jest kochaną, dobrą i przyjacielską kotką. Jest spokojna, nie kłóci się z innymi. Nie narzeka na swój los za bardzo (przeraża ją tylko jazda samochodem, ma z nią bardzo złe skojarzenia), godzi się na kroplówki, na wenflon w łapce, na macanie i wszystko inne. Niestety już do tej pory jej leczenie kosztowało stowarzyszenie blisko dwa tysiące złotych. I znowu – prosimy Was o pomoc, bo my jesteśmy na skraju. Coraz więcej smutku i w nas, i w naszych podopiecznych. Pomóżcie nam spłacić dług za Lunę, pomóżcie nam zapewnić jej godne ostatnie tygodnie życia. Nie dla siebie prosimy, ale dla kotki, której się pozbyto niczym zbędnego mebla z domu, niepotrzebnej już zabawki. Luna potrzebuje dobrego jedzenia, potrzebuje kroplówek co drugi dzień. A my potrzebujemy Was!!!
Już niedługo Roro zostanie sam:
Niestety Luna odeszła, nie wiemy czy tylko to był chłoniak ale wyszedł również fip. Podjęliśmy leczenie GS ale zbyt cierpiała i trzeba było pozwolić jej odejść za TM. 😪😪😪😪 13 letni kot z fip 😔😔😔😔, za zebrane środki opłaciłyśmy usg i wizytę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
