Hela przyleciała ze mną z Rodos. Znalezione na ulicy kocie dziecko. Nic nie wskazywało na to że parę dni po przylocie będziemy walczyć o jej życie. Hela musi dostawać przez 84 dni lek na FIP czyli zapalenie otrzewnej u kotów. Bez leku choroba kończy się śmiercią ale niestety kuracja jest bardzo długa i kosztowna, mogąca przekroczyć parę tysięcy złotych bo oprócz samego leku oczywiście potrzebne są dalsze codzienne wizyty u lekarza, cykliczne badania i monitorowanie stanu zdrowia. Myślałam, że podołam ale w obecnej sytuacji jestem zmuszona zwrócić się o pomoc.
Będę wraz z Helą ogromnie wdzięczna za pomoc w uratowaniu jej życia!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!