Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Dnia 26.07.2023 podczas dyżuru nasza Koordynatorka usłyszała miauczenie kota. Jako, że pod Uszakowem mamy dużo bezdomnych kotów, które dokarmiamy złapała za puszkę karmy i wyszła na dwór. Jej oczom ukazał się malutki, przerażony kociak. Maluszek trząsł się i przeraźliwie miauczał 🥺 Na jej widok od razu zerwał się i podbiegł, widać było, że jest oswojony z człowiekiem. Kot nie wygląda jakby mieszkał na dworze. W ostatnim czasie dużo padało a jego futerko i łapki były czyste i suche. Podejrzewamy, że mógł uciec lub zostać porzucony gdyż wszystkie dokarmiane przez nas i lokalnych działaczy koty zostały wcześniej wyłapane i wykastrowane. Widać też po jego zachowaniu, że nie mieszkał na dworze na stałe i nie miałby tu zbyt dużych szans na przeżycie.

Wrzuciliśmy post na grupy mieszkańców Sopotu i o znalezionych zwierzętach, jednak do teraz nikt się nie zgłosił. Oczywiste dla nas było to, że nie możemy przejść obojętnie. Kotek potrzebuje pomocy i miał ogromne szczęście, że trafił właśnie na nas. Nasze Stowarzyszenie zajmuje się królikami, ale jako organizacja prozwierzęcą nie bylibyśmy w stanie odmówić mu pomocy. Zdajemy sobie sprawę jak wyglądają aktualnie schroniska i fundacje, zwłaszcza te kocie, stąd taka decyzja. U nas też nie jest lekko - mamy przed sobą do opłacenia faktury na około 15 tys. złotych za leczenie naszych najbardziej chorych podopiecznych w Przychodni Sowa Egzotica w Bydgoszczy. W związku z tym bardzo prosimy Państwa o wsparcie nas w opłaceniu podstawowych badań i szczepienia naszego królika tygrysiego - Nali.

Maluch przeszedł już pierwsze badania, które na szczęście wykluczyły u niego FIV i FeLV. W ciągu najbliższych dni czeka go badanie krwi, a także kału by wykluczyć obecność pasożytów.
Kociak przebywa aktualnie na domu tymczasowym naszej Wolontariuszki (wielkiej kociary) Sandry za co ogromnie jej dziękujemy ❤️Niestety nie może zostać tam na zawsze, w związku z tym prosimy Państwa o pomoc w poszukiwaniu domu stałego.

Nala jest bardzo towarzyska, ciągle domaga się kontaktu z człowiekiem i zabawy. Jak każdy kociak dopiero uczy się granic, zdarza się więc, że ugryzie czy podrapie zbyt mocno.

Pieniądze ze zbiórki zostaną przeznaczone na leczenie Nali oraz na karmę dla niej i towarzyszy mieszkających na dworze. Za każde wsparcie jesteśmy ogromnie wdzięczni! ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
