Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.


Cześć, nazywam się Hania i mam dwa swoje adoptowane koty oraz trzeciego na tymczasie. Pod moją opiekę trafiły dwie starsze kotki, które miały trafić na ulicę z powodu sytuacji właścicielki, która sama została na bruku po rozstaniu z partnerem. Koty są po przejściach, ocenione na ok 10 lat, braki w uzębieniu, jedna ma zeza.
Zgodziłam się awaryjnie dać kotom dach nad głową, bo inaczej trafiłyby po prostu na ulicę. Podjęłam tę decyzję spontanicznie, bo nie mam na to warunków. Po pierwsze nie stać mnie na utrzymanie 5 kotów, po drugie właściciel mieszkania które wynajmuję zgodził się ostatecznie na dwa koty, a o pozostałej trójce nie wie. Mimo to, zaopiekowałam się kotkami, bo siłą rzeczy nie miałam innego wyjścia.

Dodatkowo okazało się że moja kotka rezydentka ma niewydolność nerek, musiałam wziąć pożyczkę na diagnostykę, leczenie i specjalistyczną karmę dla niej.
Koty przez "zagęszczenie" i ciągły stres notorycznie chorują na zmianę, weterynarz powiedział mi że przy takiej ilości kotów to będzie się działo cały czas, ledwo wyleczyłam Grubcię, to Zyzia złapała koci katar i tak w kółko.
W kupie któregoś z kotów zaczęła pojawiać się krew. Oddałam kał do badań i okazało się że to Giardia. W związku z tym, że to choroba łatwo zakaźna, wszystkie pięć kotów trzeba wyleczyć teraz na raz. Wyleczenie wszystkich pięciu z Giardii wymagałoby ode mnie chyba zwolnienia się z pracy na 8 dni (tyle trwa minimum leczenie) co jest nierealne, bo i tak mam długi i pożyczkę do spłacenia z powodu ciągłych wizyt u weta.

Cały czas szukam domu choćby tymczasowego dla kotek, jednak nikt nie chce adoptować starych chorych kotów i zostałam na lodzie. Finansowo też nie daje rady, bo poza wyżywieniem 5 kotów i żwirkiem dla takiej gromadki rośnie mi błyskawicznie rachunek u weterynarza. Moja kotka z niewydolnością nerek wymaga specjalistycznej karmy, regularnych badań krwi i moczu, cotygodniowych kroplówek i leków. Do tego któryś z kotów co chwila jest chory, bo zarażają się od siebie nawzajem i mają obniżoną odporność przez stres.
Dlatego zakładam tę zbiórkę
Na bieżąco będę wstawiać faktury za leczenie aby wszystko było uczciwe i transparentne.


Na zdjęciach wszystkie pięć kotków, rzeczone sierotki to te białe w bure łaty. Załączam faktury i skany wywiadów.



Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
