Pajęczno 13 maja - ratuj konie!

Aktualizacja 09.05.2017 

Wczoraj był wyjątkowy dzień. W naszym ośrodku przyszedł na świat koń. Koń, który miał nieprawdopodobne szczęście. Bo żyje. A przecież miał nie żyć. Ten źrebak był tylko dodatkowymi kilogramami na ubojową wagę dla matki. Mama malucha to klacz kupiona w marcu tego roku w Skaryszewie przez prywatną osobę (która ma fundacyjną klacz w adopcji). Prosto z targu trafia pod naszą opiekę. Nie było świadectwa krycia, długo nie wiedzieliśmy, że Lambada jest źrebna. Kilka dni temu zaczęło nabierać jej wymię, a chwilę później przywitaliśmy to małe cudo na świecie. Poród odbył się bez komplikacji, a malutka klaczka już po kilkudziesięciu minutach dzielnie dreptała wkoło swojej mamy. Tym samym wykup tej klaczy skutkował uratowaniem dwóch końskich żyć. Nie jednego.
 Ile koni nie miało takiego szczęścia? Nigdy się nie dowiemy.

 Zafón pisał, że „przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć." My już za kilka dni ruszamy. Do Pajęczna. Przyjadą tam kolejne Lambady. Przywiezione na targ przez ludzi o amputowanym sumieniu. Nie mamy na to protez. Jedyne co możemy zrobić to oszukać przeznaczenie i wykupić choć kilka takich koni. Pomożecie?

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wielu z Was było w Skaryszewie. Patrzyliście w oczy tym, które oczekiwały na ratunek. Nie wszystkie go dostały. Lawina emocji, wiele wylanych łez, poszukiwanie koni, które ze Skaryszewa wyjechały. Część udało się znaleźć, ale losu wielu zwierząt nie dało się już odwrócić. Przed nami Pajęczno. Kolejny targ, kolejne konie. Od nas wszystkich zależy ile z niego zdoła wrócić...

Będziemy tam. Dołączcie 13 maja do Fundacji Centaurus ! Ratujemy konie na wielkim targowisku w Pajęcznie.

Dołączcie do akcji organizowanej przez NAJWIĘKSZY NA STARYM KONTYNENCIE AZYL DLA KONI -  Zwierzęcy Folwark Fundacji Centaurus. To tu pod skrzydłami ludzi znajduje się ponad 400 koni. Od 11 lat razem z Wami je ratujemy.  

Chwilę temu byliście z nami na targu koni w Skaryszewie. Odnieśliśmy razem ogromny sukces - z zebranych funduszy Centaurusowi udało się łącznie wykupić 50 koni. Wszystkie są już bezpieczne, obecnie poddawane diagnostyce i leczeniu w naszym ośrodku lub w zaprzyjaźnionych Fundacjach. Głębokie ukłony w Waszym kierunku - tej wdzięczności nie da się wyrazić słowami, bo wiemy, że wielokrotnie odmawialiście sobie tego, co było dla Was ważne.  Przed nami następny CUD - planujemy go w Pajęcznie. Musi się udać. 

Targ koni w tej miejscowości o 'wdzięcznej' nazwie "Pajęczno" odbywa się w tym roku 13 maja. Obiecujemy Wam taką samą relację na żywo na FB, obiecujemy również tak wiele żyć, ile uda się uratować. Obiecujemy Wam na koniec rozliczenie, tak jak miało to miejsce tym razem.

Uruchamiamy zbiórkę na wykup, transport, diagnostykę, leczenie i wstępne utrzymanie koni, które przyjadą tam głównie w jednym celu - po śmierć. Spotkamy tam razem z Wami konie, które były komuś przyjaciółmi. Miniemy po jednej stronie barierki matki hodowlane, po drugiej konie po karierze sportowej, albo niedoszłych championów. Spojrzymy w oczy tak zwanym odpadom hodowlanym, i koniom rekreacyjnym. Miniemy staruszki, młodzież, małe, duże, drobne i potężne - każdy inny, każdy ma swoją historię. Za naszymi plecami zarżą konie do bryczek, i te odpięte od woza. Cały przekrój ludzkiej obojętności. Spotkamy też wiele koni, które trzeba sprzedać, bo za moment rusza sezon szkółkowy, już za chwilę będzie popyt na turystykę konną i festyny.

Prosimy, bądźcie tam z nami. Z Waszą pomocą nie będziemy bezsilni, będziemy mogli znowu ocalić kolejne istnienia.

Ten biznes przynosi w Polsce rocznie 220 mln przychodu. My, tu w Polsce, musimy zmienić ustawę tak, aby ten biznes przestał istnieć. Robimy to z wielu frontów - między innymi możecie podpisywać petycję o zamknięcie targów / jest na naszej stronie www.centaurus.org.pl. Ale nie pozwólmy, aby w ideowej walce zaginęła gdzieś troska o jednostkę i jej prawo do życia. Inaczej nasza walka będzie pozbawiona głębszego sensu. Idea, nie podparta sercem, nie zaniesie nas zupełnie nigdzie. Prosimy, okażmy serce koniom z Pajęczna 13 maja. Niech idea ich nie poświęca, nie są potrzebni męczennicy - potrzebny jest pozytywny przekaz dla społeczeństwa, że RAZEM możemy wszystko. A ocalone konie, jeśli tylko będą mogły, pójdą dalej, w świat w adopcje - a te, które nie będą mogły, pozostaną z nami do końca swoich dni. A kiedy będą odchodzić pewnego dnia, odejdą spokojnie, otoczone ludźmi wśród których żyły godnie i były kochane.