Monika Stolat
Zbiórka została zakończona. Proszę już nie wpłacać pieniędzy.
Dziękuję wszystkim za cegiełki jak i wsparcie merytoryczne. <3
Zbiórka dla Pani Ewy, która potrzebuje funduszy na wynajem pokoju w sierpniu, żeby mieć swój kąt.
Cześć, nazywam się Monika Stolat, poznałam dzisiaj w Lublinie, w parku Panią Ewę z Kraśnika, sympatyczną, wzbudzającą zaufanie kobitkę przed 60-tką.
Powiedziała mi, że uciekła od męża tyrana, teraz tuła się z miejsca na miejsce, pomagają jej trochę znajomi, czy raczej nowo poznani znajomi. Udało jej się znaleźć pracę, sprząta w Plazie od 1 sierpnia. Jest bardzo zadowolona z warunków i kierownictwa. Natomiast nie ma gdzie mieszkać. Nie ma z czego wynająć pokoju dopóki nie dostanie wypłaty. Tuła się albo po mieście albo gdzieś u ludzi, mówi, że jest głodna i potwornie zmęczona, marzy o tym żeby położyć się we własnym łóżku i się wreszcie wyspać i odpocząć. Ktoś pomógł jej znaleźć pokój w mieszkaniu rodzinnym (wdowa z córką), ale niezależny, z osobnym wejściem czy coś takiego.
Wcześniej szukała też pomocy w jakichś instytucjach, które pomagają bezdomnym ale mówiła, że proponowano jej zakwaterowanie ale nie mogłaby pracować i ma wrażenie, że prędzej pomaga się pijakom niż takim osobom pokrzywdzonym. Żeby obniżyć koszty wynajmu mieszkania miała kiedyś propozycję od jakiegoś faceta żeby razem wynająć ale on chyba popijał alkohol a ona nie chce z takimi osobami mieć kontaktu, bo już swoje z mężem przeżyła. Chce się wyspać, jeść i mieć siłę do pracy.
Po jednym spotkaniu trudno mi powiedzieć o tej Pani dużo, ale sprawiała wrażenie bardzo ciepłej osoby, która z alkoholem raczej nie ma nic wspólnego. Najpierw myślałam żeby zapytać was na FB o opcję bezpłatnego noclegu dla osób pokrzywdzonych ale może lepiej zebrać te 550 zł na pokój dla Pani Ewy (w tym już są rachunki)? Kolejne miesiące opłaci sobie z wypłaty.
Wzruszyła mnie jej opowieść, bo widziałam w tej kobiecie z jednej strony łzy, zmęczenie, brak wiary w cokolwiek a z drugiej nadzieję, że się ułoży. Nie jestem w stanie zweryfikować jej opowieści ale jest jakaś szansa, że możemy pomóc komuś odmienić życie. Najważniejsze, że ma pracę, potrzebuje tylko mieć swój pokój. Są wakacje, urlopy, wyjazdy i co za tym idzie wydatki, ale 550 zł może w parę osób ogarniemy? Na razie dałam jej 20 zł na jedzenie, wzięłam numer telefonu i powiedziałam, że spróbuję jej pomóc. Właśnie przygotowuję oficjalną zbiórkę na
Kto jeszcze pomoże? Nie jest to ogromna kwota, jak się zrzucimy w parę osób to na pewno się uda. Najwyżej zrezygnujemy z kilku kaw na mieście, trudno ;)
Pojadę z Panią Ewa obejrzeć i wynająć mieszkanie.
Pani Ewa wie o zbiórce i się na nią zgadza.
Zbiórka została zakończona. Proszę już nie wpłacać pieniędzy.
Dziękuję wszystkim za cegiełki jak i wsparcie merytoryczne. <3
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Paulina
Każdy z nas małym gestem może odmienić czyjeś życie. Trzymam kciuki za Panią Ewę.
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego!