Anna Skonieczna
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za pomoc zamykam zbiórkę.
Witam, mam na imię Ania. Na co dzień ja i moje 3 bezmózgi błogo sobie żyjemy nie licząc kosztu karmy i suplementów oraz żwirku w dobie inflacji. Niestety w niedzielę Cheetosa – najmłodsza z moich latorośli zaczęła się dziwnie ślinić. Taki rodzaj ataku. Przy 3-cim (pierwszy myślałam, że się przestraszyła, 2 taki atak nie atak prawie wcale po 3 natychmiast wizyta w całodobowej klinice
weterynaryjnej. Tam USG, badanie osłuchowe kota – dostaliśmy przeciwból i przeciw wymiotny. Po powrocie najpierw ok później jeden delikatny atak. Umówieni byliśmy na wizytę rano. Niestety w nocy po 1h spania ze mną pod kołderką nowe ataki 3 razy silniejsze. Pod koniec jazdy łącznie z lekkim rzucaniem się. Cheetka przestała reagować na dobrze na światło i napinała się przy bodźcach dźwiękowych. Pilne badanie krwi – brak diagnozy.
Dzisiaj dzwoniłam noc po relanium ok ale rano znowu rozpoczęcie ślinienia. Mowa jest o tomografii o toksoplazmozie nie ma diagnozy nie wiadomo jak leczyć i czym. Szereg badań przed nami. Cheetka nadal w klinice gdzie doba to około 350,00 zł. Plus rachunki już za wczoraj.
Frania (krówka) która zaadaptowała Cheetosę jak swoją jest strasznie osowiała tęskni. Zuza niespokojna bo ja od 3 w nocy tylko ryczę. Dzisiaj (bez kota) wizyta w innej klinice celem porady co robić. Prośba o wytłumaczenie śpiączki farmakologicznej u Pani doktor która na co dzień dba o wszystkie 3 kotełki. Ponieważ wśród diagnoz mowa o toksoplazmozie – czeka naszą rodzinę badania pozostałych 2 kotów. Z Zuzą na dodatkowy panel geriatryczny – umówieni jesteśmy na jutro (ostatni był 1,5 roku temu) - zupełnie zaskoczyła mnie sytuacja z Cheetką, tym bardziej że była okazem zdrowia..
Poniżej zdjecie z przed miesiąca ze zdrową Cheetusią w jej ulubionej pozycji na mnie.
W klinice wspominają o śpiączce farmakologicznej prawdopodobnie 5 dni aż do wyniku badania na toksoplazmozę celem uspokojenia kociego organizmu – układu nerwowego. Nie wiadomo ile to potrwa rokowania – myślę, że kiepskie nikt nic nie mówi. Proszę o pomoc w opłaceniu leczenia Cheetosy.
Zdrowa Cheetusia wyglądała tak:
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za pomoc zamykam zbiórkę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
❤️