Mam 23 lata i walczę o zdrowie

Mam 23 lata, jestem mamą 2-latka i walczę o zdrowie po nowotworze piersi

Nazywam się Justyna, mam 23 lata i jestem mamą cudownego, dwuletniego chłopca.

W 28. tygodniu ciąży usłyszałam słowa, których żadna kobieta nigdy nie chce usłyszeć — „to nowotwór złośliwy piersi” 

Zamiast spokojnego oczekiwania na poród – zaczęła się walka o życie moje i mojego dziecka.

Przeszłam operację, chemioterapię i hormonoterapię. Na szczęście dziś lekarze mówią, że nie mam aktywnych komórek nowotworowych, ale leczenie pozostawiło po sobie wiele ran – nie tylko w ciele, ale i w psychice.

🩹 Co się dzieje teraz

W wyniku operacji doszło do uszkodzenia mięśnia w obrębie kończyny górnej, przez co mam ograniczoną sprawność ręki i codziennie walczę o jej odzyskanie podczas rehabilitacji.

Po chemioterapii pojawiły się też poważne problemy z układem pokarmowym – stałe wymioty, bóle żołądka i jelit, zniszczona błona śluzowa, problemy z trawieniem. Jestem pod opieką gastrologa, gastroenterologa, hepatologa i dietetyka klinicznego.

Leczenie żołądka po chemii w tabletkach, konsultacje i badania kontrolne są bardzo kosztowne. Do tego codzienne leki, środki przeciwbólowe, rehabilitacja i wizyty lekarskie pochłaniają około 2 000 zł miesięcznie.

💔 Dlaczego proszę o pomoc

Nie jestem obecnie w stanie pracować – lekarz uznał mnie za czasowo niezdolną do pracy, co potwierdza zaświadczenie lekarskie.

Mimo ogromnej chęci, fizycznie nie daję rady samodzielnie utrzymać kosztów leczenia i rehabilitacji.

A bardzo chcę wrócić do sprawności – dla mojego synka, który każdego dnia daje mi siłę, by wstać z łóżka i walczyć dalej.

🌷 Na co przeznaczę środki ze zbiórki

💊 leki po chemioterapii i hormonoterapii

🩺 wizyty u gastrologa, gastroenterologa, hepatologa i onkologa

🏥 badania kontrolne i diagnostyczne

🤲 rehabilitację ręki po operacji

🧃 dietę leczniczą i konsultacje z dietetykiem klinicznym

🚗 dojazdy na leczenie i rehabilitację

🙏 Pomóż mi wrócić do zdrowia

Każda złotówka, każde udostępnienie i każde dobre słowo mają ogromne znaczenie.

Nie proszę o litość – proszę o szansę na powrót do normalnego życia, na bycie mamą, która może wziąć swoje dziecko na ręce bez bólu i lęku.

Dziękuję z całego serca za każdą pomoc. ❤️