Pies po operacji, leżący na podłodze, z widocznymi ranami.

Cud ,że żyją

1 480 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 30 osób

Ta historia dla małego Kajtusia lat  8/9 a od wczoraj tj. od 03.07.2023 roku Miśka i Dzidka ,  gdyby nie nasza determinacja te psy by już nie żyły ... Niestety zostały by zagryzione lub umierały po ciężkim pogryzieniu bez jakiekjkolwiek pomocy. 

Nie nie został przez nikogo skopany, nie jest ofiarą wypadku. To ofiara niewłaściwej opieki , braku wyobraźni i nieodpowiedzialności jego opiekunki. Tak okrutnie pogryzły go jej pozostałe psy - wydały na niego wyrok  tak to już bywa w stadzie niestety. I historia się powtórzyła wczoraj 3 lipca ...

Przypadek sprawił,że zobaczylismy  tego psa i biegiem pojechaliśmy do lecznicy mimo protestów Jego opiekunki ,która stwierdziła  cyt. "wyliże się sam " ...

To była ostatnia chwila na ratunek. Rany już pełea larw, mnóstwo larw i much chodących po jego udręczonym ciałku , smród, liczne drobniejsze rany wokół ogona, na zadzie, na grzbiecie niestety  również mnóstwo pcheł, krwiaki  co widać na zdjęciu rokowania bardzo ostrożne była obawa  uszkodzenia narządów wewnętrznych. 

Do tego był psem trudno obsługiwalnym, ale ani nasi znajomi lekarze weterynarii ani my nigdy się nie poddajemy. Do dzisiaj nadal nie zrosła się głęboka dziura w pachwinie. Kajtuś  ponad tydzien leżał w szpitaliku lecznicy a to kosztuje  tylko my wiemy,że  zawsze trzeba, zawsze warto zawalczyć o życie zwierzęcia w potrzebie. Lekarze mówia ,że to cud ,że żyje bo już jedną łapką był za Tęczowym Mostem. Kajtuś zostaje z nami bo tu jest bezpieczny ma swój pokoik . 

Niestety historia się powtórzyła a my przeżyliśmy horror , zanim udało nam się wedrzeć do domu naszej sąsiadki.  Ona sam upadła i niewiele brakowała jakby psy i Ją pogryzły. Tym razem psy zaatakowały starego Miśka a przy okazji mocno oberwał malutki Dido. Misiek ma razny szarpane pachwin, poszatkowane plecy,zad, ucho. Dido ma odryziony ogon wisi na kawałku skóry  trzeba amputować , ma przegyziony na wylot policzek ... 

Tylko dzięki Wam Drodzy darczyńcy możemy ratować zwierzęta  czy i tu możemy liczyć na Wasze wsparcie ?

My musimy dzisiaj zapłacić za Jego leczenie  1620 zł plus  jak tylko będzie całkowicie zdrowy , kąpiele lecznicze bo ma chora skóre po inwazji pcheł, szczepienia i kastracja  a potem a mamy taką nadzieję adopcja. 

Jeszcze nie mamy faktur za leczenie stacjonarne Miśka i Dido ,ale pewnie będą podobne do tej za Kajtusia .

Błagamy WAS o wsparcie dla nas w naszej trudnej sytuacji to ogromne wydatki

Aktualizacje


  • Fundacja Ostatnia Szansa - Boguszyce - awatar

    Fundacja Ostatnia Szansa - Boguszyce

    01.08.2023
    01.08.2023

    Tak dzisiaj wygląda mały Kajtuś

    Zdjęcie aktualizacji 125 988

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Jolanta - awatar

    Jolanta

    08.11.2023
    08.11.2023

    Ewa, powodzenia !

1 480 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 30 osób

Wpłaty: 30

Ewelina - awatar
Ewelina
20
Magda - awatar
Magda
50
:))) - awatar
:)))
10
Jolanta - awatar
Jolanta
100
Anna - awatar
Anna
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
30
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
MagdalenaP - awatar
MagdalenaP
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij