Operacja serduszka maluszka

Kochani, dostaliśmy prośbę o pomoc w leczeniu Pianki. Koszty jednak przewyższają nasze możliwości... Prosimy o pomoc!

Pomóż nam uratować Piankę!

My już raz ocaliliśmy jej życie - biorąc ją, taką maleńką wystraszoną ze schroniskowego boksu. Miała dopiero 8 tygodni, a już poznała co to strach i brak bliskiego człowieka obok.

Przez pierwsze dni bała się podejść nawet do misek z wodą i jedzeniem.

Szybko jednak nam zaufała i stała się naszym nowym członkiem rodziny. Nic nie wskazywało na dramat, o którym mieliśmy się dowiedzieć kilka chwil później. 

Pierwsza wizyta u weterynarza zwaliła nas z nóg. Pianka ma ciężką, wrodzoną wadę serca. Leczenie i operacja będą bardzo kosztowne.

Mieliśmy dwa wyjścia - oddać naszą nową przyjaciółkę z powrotem do zimnego schroniskowego boksu lub podjąć się walki i ponownie ocalić życie Pianki.

Nie wyobrażamy sobie, żeby teraz Pianki zabrakło w naszym domu, ale sami nie będziemy w stanie wziąć na siebie tak ogromnych kosztów związanych z jej operacją.

Zwracamy się więc do Was z prośba o uratowanie jej życia. 

Nie mamy dużo czasu - już teraz z powodu wady serca, doszło u Pianki do powiększenia się lewej komory i lewego przedsionka serca.

Nie wiemy tak na prawdę ile zostało jej życia bez operacji. Każdy dzień zwłoki prowadzi do zmian w sercu i łożysku naczyniowym. 

Rokowania są bardzo dobre - jednak Pianka musi jak najszybciej przejść zabieg zamknięcia nieprawidłowego połączenia metodą tradycyjną lub cewnikowaniem. 

Chcemy dać jej wspaniałe pieskie życie, tak jak ona dała nam mnóstwo radości wchodząc do naszego domu.

Dlatego prosimy - pomóż nam ocalić Piankę!

Z góry dziękujemy !