Anaconda Fundacja Obrony Praw Zwierząt
Kochani, jesteście niesamowici!! Dinuś uzbierał dzięki Wam na kolejnych 10 dni hotelu <3 Aż się cieplej na sercu robi, że nasz dziadziuś porusza serca..
Nie mamy tym razem słodkiego szczeniaczka ani dramatycznej walki o życie zwierzaka. Czy to co mamy wystarczy by kogoś poruszyć?
To historia jakich wiele - Dino to po prostu stary, wyrzucony do rowu pies. Taki, którego los niewiele osób już porusza, niewielu ludzi obchodzi. Na co komu stare, niedołeżne zwierzę. Takiego psa ciężej kochać, nie jest już potrzebny.
Któregoś dnia po prostu zadzwonił fundacyjny telefon. To również całkiem normalne - on dzwoni non stop. Zostaliśmy powiadomieni, że w przydrożnym rowie leży bardzo wychudzony, poraniony pies. Na miejscu zastaliśmy psiego staruszka, który pozwolił nam zabrać się do weterynaryjnego ambulansu i przewieżć do lecznicy.
Nie wiemy jak długo leżał w rowie i na kogo czekał. Pewnie na swoich kochanych ludzi, którzy najwyrazniej zapomnieli wrócić. Pies zawsze czeka a nadzieja umiera ostatnia. Zwłaszcza stary pies - on kocha swoją ludzką rodzinę ponad wszystko. A Dino ma już parenaście lat.
I tak od pazdziernika Dino jest podopiecznym naszej fundacji. Nie mieliśmy serca by oddać go do schroniska. Największe szanse na adopcje mają tam szczeniaczki. Dorosłe psy, te ładniejsze, też mogą znalezć dom. Ale kto zechce psa, który ma juz byż może 15 lat i do tego nie jest ani rasowy ani piękny? Takie psy gasną tam z dnia na dzień. Toną w tęsknocie za tymi, którym ich los był obojętny. Umierają nie zaznawszy już nigdy miłości.
Obiecaliśmy Dino w dniu interwencji, że nigdy go tam nie oddamy. Przyrzekliśmy, że znajdziemy mu dom.. Ale jesteśmy tylko wolontariuszami i nie potrafimy czarować.
Mineły miesiące a my coraz słabszym głosem zapewniamy go o domu. Coraz mniej wierzymy, że nie trafi do schroniska :(
Po prostu koszta są zbyt wysokie. To niby tylko 750 zł na miesiąc, ale Dino juz 5. miesiąc siedzi w hotelu.. Po prostu nie stać nas na dalsze opłacanie jego pobytu.
Pękną nam serca gdy przekroczymy wraz z nim mury schroniska, ale bez pomocy po prostu nie damy rady :( Jesteśmy w końcu tylko fundacją..
Apelujemy do Was o pomoc Kochani. Bo bez Was nie ma nas i bez Was Dino nie ma szans na pozostanie w hoteliku. Błagamy o pomoc - każda złotówka się liczy a każde 25 zł to kolejna doba w hotelu, w którym pies czuje się potrzebny i kochany..
Kochani, jesteście niesamowici!! Dinuś uzbierał dzięki Wam na kolejnych 10 dni hotelu <3 Aż się cieplej na sercu robi, że nasz dziadziuś porusza serca..
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia dla Dinusia :)
Hania Martin
Sending lots of love to this sweet furbaby! ❤🐶❤
Anaconda Fundacja Obrony Praw Zwierząt - Organizator zbiórki
Thank you <3 !! All what he needs is a love and a place to live..