Kropek to kot adoptowany ze schroniska przez moich nieżyjących już rodziców. Przez kilka lat radośnie demolował najpierw ich, a potem moje mieszkanie, jego inwencja "twórcza" była niewyczerpana, stąd na forum miau znany jest jako Miszcz Demolki. Póltora roku temu zaczął poważnie chorować, po kolei sypały mu się narządy, a zwłaszcza trzustka i wątroba (miał ropnie, guzy ...ogólnie masakra, radiolog po każdym usg jęczał, że wszystko wygląda tam jak po wybuchu bomby). W maju 2018 r. jego stan był tak zły, że kazano mi się z nim żegnać - nie stawał na łapki, nie kontaktował, nie miał nawet odruchu połykania, silna duszność, temperatura 36 stopni pomimo maty grzewczej i ciepłych wlewów. A jednak stał się cud i Miszczu się pozbierał. Od tamtej pory kryzysy powtarzają się co kilka miesięcy, ląduje w szpitaliku i nasza wetka jakoś go z tego wyciąga.
Miszczunio jest kotem wyjątkowym, kilka lat temu uratował życie mojej mamie. Około 2 w nocy mama miała zawał, straciła przytomność, a tato, który spał w drugim pokoju nic nie słyszał. Kropek narobił wtedy strasznego rabanu, biegał od pokoju do pokoju krzycząc. Nie miauczał, tylko właśnie przeraźliwie krzyczał, skakał po tacie i próbował go ugryźć, aż w końcu go obudził i zaprowadził do mamy. Lekarz z pogotowia stwierdził, że uratował jej życie, bez pomocy - rano nie byłoby już kogo ratować.
A teraz Miszczunio prosi o pomoc... W wielką sobotę kotuś miał 3 ataki padaczki, Święta spędziłam w lecznicy, a koszt jego ratowania był ogromny - ponad 1200 zł.
Kropek to koci wojownik, nie poddaje się i walczy o każdy dzień swojego życia, a ja muszę mu w tym pomóc. Niestety, jestem już na skraju bankructwa, oprócz Kropka mam jeszcze inne koty, w tym 2 ciężko chore (chłoniak i triaditis), kotkę z ciałem obcym w nosie (rinoskopia nic nie dała, mała się dusi ropą, musi mieć operację), trójłapka z białaczką ... długo mogę wymieniać - w ostatnich kilku miesiącach wydałam na ratowanie tych kocich bied kilkanaście tysięcy złotych. Karmię około 20 bezdomiaczków, których też nie mogę zostawić bez pomocy. Jestem zadłużona w lecznicy, u znajomych, były bazarki, zaliczyłam lombard ... i teraz stoję pod ścianą.
Proszę o pomoc dla niezwykłego Miszczunia, żeby mógł mi jeszcze coś zdemolować w mieszkaniu. Bo przyjaciela nie zostawia się bez pomocy, dla mnie nie ma znaczenia, czy ma on 2, czy 4 nogi.
edit: Bardzo dziękujemy wszystkim wspierającym Miszczunia :) czy to finansowo, czy poprzez udostępnianie lub trzymanie kciuków.
edit: Nawet nie wiem, jak Wam podziękować, nie przypuszczałam, że tyle osób pochyli się nad losem Miszczunia. Podwyższyłam kwotę zbiórki (: ... to moja pierwsza zbiórka, nie pomyślałam, że przecież portal zabierze prowizję. I najważniejsze - jakoś nie dotarło do mnie, że Kropuś to kot przewlekle chory, pod stałą kontrolą weterynarza, i nawet jak nie będzie kryzysu, to i tak trzeba mu regularnie badać krew (badania rozszerzone o fpl, biochemię, trójglicerydy - ostatnio były podwyższone ponad dwunastokrotnie (:, jonogram - który cały czas mu się rozjeżdża, pozim stężenia psychotropów które bierze), to są ciągłe i bardzo duże koszty. Nie mam szans w najbliższym czasie na zarobienie i zabezpieczenie potrzebnej kwoty.. a zakładanie mu kolejnej zbiórki będzie mało wiarygodne. To wszystko uświadmiła mi osoba, która Miszczunia poznała osobiście.
EDIT 07.03.2021 : Miszczunio żyje, m. in.dzięki Wam, darczyńcom, dziękuję za wszystkie wpłaty, również te dwie ostatnie, nie wiem dlaczego, ale nie mogę dodać indywidualnych podziękowań. Miszczu miał w międzyczasie kilka kryzysów, jeden tak poważny, że w środku nocy budziłam naszą wetkę, żeby pomogła mu odejść (:. Jechalam z kotem sztywnym, bez kontaktu, z lodowatymi łapkami ... I Miszczu na stole ożył :) ... Czekamy na wiosnę, bo Kropuś uwielbia wylegiwanie się na balkonie do góry kołami.
Nie będzie już więcej informacji o Kropeczku. Moje słoneczko odeszło 25 stycznia ... pokonał go kolejny kryzys. Dziękuję tym, którzy nas wspomogli w walce o jego życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kot Lalka
Trzymamy kciuki i pazurki!! ❤️❤️❤️
Maria Katarzyna Koziak - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo :)
Kot Rollo
Trzymamy kciuki i pazurki za zdrowie koteczka!!
Maria Katarzyna Koziak - Organizator zbiórki
Dziękujemy Kocie :)
Wit Marek Magiera
Pozdrawiam
Maria Katarzyna Koziak - Organizator zbiórki
Dziękujemy bardzo
Wujek Marcin
Trzymam kciuki! Buziaki od wujka Marcina!
Maria Katarzyna Koziak - Organizator zbiórki
Dziękujemy Wujku Marcinie :)