Zabraliśmy je z interwencji, aby zaznały lepszego życia, ciepłych domów i wygodnej kanapy...
Niestety, pierwsza wizyta u weterynarza miała tragiczny finał: test na parwowirozę u jednego z maluchów dał pozytywny wynik. 😭
Łzy stanęły nam w oczach... Czy wygramy tę walkę?💔
Bójka, Bodzio, Bongo i Blanka, one wszystkie walczą. Codziennie jeździmy na kroplówki, karmimy je musikami, przytulamy i obiecujemy, że będzie dobrze. Serca nam drżą, wiemy że z tą chorobą nie jest łatwo wygrać. Ale nikt z nas się nie podda... ani psiaki, ani my!
Niestety, jak wiecie ostatnio ledwo wiążemy koniec z końcem 😞, a z konta znikają ostatnie grosze. A pod naszą opiekę wciąż trafiają nowe zwierzęta.
Wolontariusze wkładają ogrom poświęcenia aby resztkami sił obstawić dyżury i zachować odpowiednie środki ostrożności. Walcząc o maluchy ryzykujemy zdrowiem naszych prywatnych zwierząt, to ogromne stres i obciążenie psychiczne... Ale jak nie my, to kto pomoże tym biedakom?😕
W takich momentach jak ten nie mamy siły, czujemy że się wypalamy, że mogliśmy zrobić coś lepiej, inaczej. Zadręczamy się, każdy z nas przeżywa to w środku 💔... mimo że staramy się być silni, to w takich momentach jak te, łzy same ciekną po policzkach... 😥
Dlatego już WRĘCZ BŁAGAMY 🙏 o wsparcie. Pomóżcie nam razem wygrać walkę o życie tych maleństw.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!