Zbiórka Pogryziona Pusia błaga o pomoc - zdjęcie główne

Pogryziona Pusia błaga o pomoc

5 887 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 253 osoby
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Krew, pot i łzy - te trzy rzeczy towarzyszą nam 24/7. Czas, który poświęcamy zwierzakom na karmienie, leczenie i opiekę przekracza zdecydowanie ilość godzin jaka mieści się w jednej dobie. Pracujemy na pełnych obrotach w dzień i w nocy, latem i zimą, w gorącu i zimnie, w słońcu i deszczu. Dajemy z siebie 200%, bo 100% już dawno okazało się zbyt małą liczbą.

I kolejny raz los rzucił nam wyzwanie - wyzwanie o imieniu Pusia.

Ciężko wymazać z pamięci widok psa wielkości opakowania czipsów, wykrwawiającego się na śmierć, bo jego drobne ciałko ma więcej dziur niż szwajcarski ser, a jego łapka zwisa bezwładnie trzymając się na samych mięśniach i ścięgnach z powodu ciężkiego, otwartego złamania, w którym na pewno doszło już do zakażenia. Z początku nie wiedzieliśmy, czy w ogóle oddycha, bo jej stan był katastrofalny. Decyzja była jedna i natychmiastowa: OPERUJEMY! Wszyscy zdawali sobie oczywiście sprawę z tego, że sunia może zejść w każdej chwili (zważywszy na to, że straciła sporo krwi), jednakże nie dało się postąpić inaczej, bo to była jedyna dla niej szansa na przeżycie. Mijały minuty, godziny... Nikt nie był pewny co się stanie. Nikt nie był pewny, czy Pusia otworzy oczka po zabiegu...

Ale udało się! Operacja się powiodła, chociaż nie było łatwo i jak się okazało, w wyniku dotkliwie odniesionych ran straciła ciążę, w której była. Ma też problemy z zębami, a dokładniej ogromny kamień nazębny i w wieku 5 lat mleczaki! Lekarze wyszli z sali operacyjnej zlani potem i na ostatkach sił.

Co dokładnie zrobili? Dokonali osteosyntezy z użyciem płyty kostnej, ponieważ w wyniku pogryzienia doszło do złamania poprzecznego obu kości prawego przedramienia, tzn. złamania kości promieniowej i łokciowej.

Teraz malutka dostanie drugie życie. Zadbamy o to, choćby nie wiem co.

No tak, zabieg przebiegł zgodnie z planem, ale co tak naprawdę przytrafiło się tej kruszynce?

Ciężko nam sobie wyobrazić co czuła, gdy stado psów na domowym podwórku zaczęło rozrywać jej maleńkie ciałko ze wszystkich stron. Walczyła, ale co może taka jedna drobinka w starciu z grupą? Nic, tylko czekać na szybką śmierć. Byle tylko przestało boleć...

Przyniósł ją do kliniki właściciel, który po usłyszeniu szacowanej kwoty leczenia i rehabilitacji postanowił ją uśpić (warto też wspomnieć, że Pusia straciła już kawałek tylnej łapki kilka lat temu w podobnym starciu z psami, a także była pełnoetatową matką, przynoszącą zapewne dość pokaźne dochody, bo na jej brzuszku widać kilka blizn po cesarskim cięciu, a w tej sytuacji stała się bezużyteczna i jeszcze trzeba byłoby dopłacać do tego biznesu). Czy tak wygląda miłość do swojego kochanego czworonoga? Śmiemy wątpić. Przyjaciół nie zostawia się w potrzebie, nie porzuca w najtrudniejszych chwilach, nie wyrzuca jak śmiecia. Na szczęście w jej obronie stanęli weterynarze i nie pozwolili na to. W taki oto sposób Pusia została podopieczną Fundacji Niechciane i Zapomniane w Łodzi. My nie wycofujemy się, gdy droga zaczyna prowadzić pod górkę. Idziemy ramię w ramię z naszymi braćmi mniejszymi. Jesteśmy ich aniołami stróżami, na dobre i na złe.

Wszystko wydaje się być tak piękną wizją, że na naszych twarzach pojawiają się powoli uśmiechy. Jednak jedna kwestia nie daje nam spokoju... Tą kwestią są faktury, które przyjdzie nam opłacić za leczenie i rehabilitację Pusi, a z tego co wiemy od weterynarzy z kliniki - będą trochę trwać i niestety kosztować. Szacowana kwota za samą operację może sięgnąć nawet 2000 zł, drugie tyle za leki, odpowiednie pożywienie, opiekę medyczną i rehabilitację, by sunia znów stanęła na nóżki.

Nie odmawiamy pomocy nikomu, ale niestety nie mamy maszyny do drukowania pieniędzy. Gdybyśmy taką mieli, sami pomagalibyśmy innym organizacjom niosącym pomoc zwierzętom.


Teraz, w tym szczególnie trudnym dla nas wszystkich czasie, prosimy Was, ludzi o wielkich sercach, o pomoc finansową dla tej małej, bezbronnej istotki, która została porzucona przez swoją "rodzinę".

Nigdy nas nie zawiedliście. Tym razem też tego nie zrobicie, prawda?



-----------------------------------------------------------------------

Pamiętajcie o nas również w rozliczeniach PIT. Jeśli jeszcze się nie rozliczyliście i nadal nie wiecie komu oddać 1% podatku, polecamy się!

Nasz nr KRS: 0000265877

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.04.2020
    07.04.2020

    Moja córcia ma takiego pupilka...

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.04.2020
    07.04.2020

    Maleńka trzymamy mocno kciuki za Ciebie! Szpice to waleczne serca nie poddawaj się, na końcu tej trudnej drogi jest DOM, ale ten kochający i już na zawsze- tylko dotrwaj. Masa ludzi marzy o takiej istotce jak Ty do kochania i rozpieszczania- wiem co piszę. Jestem "Mamą" jednego szpica <3

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.04.2020
    07.04.2020

    Zdrówka pjesku

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.04.2020
    07.04.2020

    Powodzenia maluszku!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    07.04.2020
    07.04.2020

    trzymaj się psinko

5 887 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 253 osoby
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Wpłaty: 253

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Weronika - awatar
Weronika
15
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Magdalena Biegańska - awatar
Magdalena Biegańska
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Marysia - awatar
Marysia
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Slawek - awatar
Slawek
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij