Historia jakich wiele... centrum Warszawy, pewna pani idzie wynieść śmieci i na śmietniku znajduje rannego kocurka, który nawet nie próbuje przed nią uciekać. W łapce ma kilka dziur, widać na niej żywe mięso - nie trzeba być weterynarzem by stwierdzić, że kot bardzo cierpi.
Błyskawiczne skontaktowanie się z różnymi zwierzęcymi fundacjami i organizacjami w Warszawie - nikt nie odbiera, nie oddzwania, nie odpisuje - a ci nieliczni, którzy to robią, mówią, że nie, przykro nam, nie damy rady pomóc...
Obowiązek ten spada więc na nas - Zwierzaki z Mińska - jedyną organizację zajmującą się pomaganiem zwierzętom w Mińsku i okolicznych miejscowościach - a uwierzcie nam, są ich tysiące :(
I to nie tylko zwierzęta bezdomne, ale także właścicielskie - trudno odmówić pomocy emerytce, której kotka umiera na ropomacicze albo ludziom, których pies zasikuje całe mieszkanie, bo nie mają pieniędzy na operację pęcherza.
Błagamy o pomoc dla tego młodego rannego kocurka. Jest ciężko pogryziony, czeka go rekonwalescencja, kastracja. Testy na choroby zakaźne ma ujemne, przebywa w całodobowej klinice weterynaryjnej.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Alina Mi
Szkoda, że tyle zwierząt potrzebuje pomocy. Dziękuję wam za to, że jesteście
Anonimowy Darczyńca
Zdrowiej Maluchu!
Anonimowy Darczyńca
.