Paula Duliniec
Darwinek już po operacji, finalnie była to chirurgiczna repozycja stawu łokciowego. Trudna i ryzykowna na tak starym urazie, więc trzymajcie kciuki.
Chirurg-ortopeda, do którego trafiliśmy po długich poszukiwaniach, doszedł do wniosku, że jest w stanie podjąć się takiej próby a co więcej rekomenduje nam to rozwiązanie. Jest szansa, że łapa Darwina nie będzie śrubowana a staw będzie działał.
Kociak na razie wymęczony, mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Jest pod opieką kliniki - meldujemy się co dwa trzy dni.
Jeszcze raz dziękuję serdecznie wszystkim, którzy włączyli się w zbiórkę i pomogli nam w finansowaniu zabiegów. Jesteście cudowni :)