[EDIT] 06.07.2018 Loca nadal walczy
Otrzymaliśmy taką oto prośbę o pomoc!
Kochani! Wielu z nas zna historię bohaterów z Warszawy, którzy uratowali małą Locę.
Psinka walczy teraz o życie.Loca ma około 3 m-ce, poprzedni właściciel zostawił ją zamkniętą na słońcu w samochodzie. Po wezwaniu policji i otwarciu auta Loca była już nieprzytomna. Weterynarz stwierdził przegrzanie, odwodnienie, zarobaczenie i anemię. Była też niewyobrażalnie brudna, a sierść chodziła razem z pchłami. Sunia najprawdopodobniej nigdy nie była odrobaczana ani szczepiona, natomiast ze względu na to jak była i jest słaba, szczepienia musimy odłożyć na później. Ilość pasożytów w jej organizmie była tak wielka, że przy odrobaczaniu organizm nie radził sobie z usuwaniem toksyn powstałych przy obumieraniu robaków, co skutkowało zatruciem. Jakby tego było mało, sunia ma parwowirozę. Od dwóch dni nie chciała jeść ani pić, leżała pod kroplówkami. Po tym jak zaczęła wymiotować i zaczęła załatwiać się krwią, umieściliśmy ją w szpitalu. Dostała już surowicę. W przypadku parwowirozy nie można być
niczego pewnym. Badania krwi wychodzą słabo, a stan Loci nie poprawia się, cały czas wymiotuje. Leży pod kroplówkami.
Dzienny koszt pobytu w szpitalu to około 300 złotych, potrzebujemy pieniędzy przynajmniej na kolejny tydzień.
10 dni po 300 zł daje 3000 zł... Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu Loci :(
Liczy się każda minuta! Pomóżmy psinie, wystarczy symboliczna kwota.
Z góry serdecznie dziękujemy za każdą pomoc <3
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia
Ewa O.
Na zdrowie.👍