1 sierpnia 2020 r nasza Pestka (pies rasy Maltańczyk) została brutalnie zaatakowana i pogryziona przez innego psa na prywatnej posesji. Jedna z ran była tak głęboka, ze Pestce wypadły przez nią jelitka.
Przez kilka dni lekarze z kliniki Luxvet w Krakowie walczyli o jej życie. Założono dreny odprowadzające ropę tak, aby nie wdało się zakażenie lub zapalenie otrzewnej.
Po kliku dniach rany wyglądały coraz gorzej. Obrażenia okazały się na tyle rozległe, że doszło do martwicy skóry. Z każdym dniem martwica stawała się coraz większa i zajmowała większą część jej małego ciała.
Kolejna wizyta w klinice i kolejne dni Pestki walczącej o życie. Usuniętą martwą skórę i założono opatrunki hydrokoloidowe, pod którymi nowa skóra powinna się regenerować. Przy ranie, która była największa martwica zaatakowała część pachwiny zatem dziury są "na wylot".
Opatrunki muszą być zmieniane co 3, 4 dni do momentu aż nowa skóra się nie zregeneruje, a może to trwać nawet klika miesięcy. Zmiana opatrunków to zabieg w znieczuleniu trwający około 1 godziny. 3 x dziennie podaję jej leki przeciwbólowe, przez 4 dni 2x dziennie podawałam jej antybiotyki dożylnie (nauczyli nas tego w klinice). Pies cierpi, ale w domu dochodzi do siebie.
Mimo swojej małej postury Pestka ma niesamowitą wolę walki. Jest dla nas członkiem rodziny i chcemy o nią walczyć. Nie poddamy się. Wierzymy całym sercem, że Pestusia wyjdzie z tego i będzie znowu małym szczęśliwym pieskiem jak było kiedyś. Na pewno to nie będzie już ta sama Pestka, najprawdopodobniej nie odrosną jej włosy.. to nie ma teraz znaczenia. Ważne jest to aby żyła.
Koszty leczenia są ogromne. Pestka przeszła 3 poważne operacje a rekonwalescencja przyniesie kolejne wydatki.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, jeśli tylko jest taka możliwość. Tak bardzo chcę aby znowu była zdrowa.
Na wszystko mam dokumentację, zbieram paragony. Policja została zawiadomiona jednak pies okazał się bezpański i wszyscy rozkładają ręce. Jestem z nimi w kontakcie.
Kwota, którą podałam jest orientacyjna. Być może będziemy potrzebować więcej (z opinii właścicieli piesków z podobnymi przypadkami) ale może też mniej. Jeśli tak będzie kwotę, która zostanie przekażę innym potrzebującym pieskom.
Z góry Wszystkim bardzo dziękuje
Klaudia Targosz
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
ewa nowak
zdrówka pestusiu
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka dla kruszynki ❤️
Moni Kaem
💚
Agata
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia
Magda Zagrodzka
Dla Pesteczki aby doszła szybko do siebie ❤