Cześć wszystkim!
Jestem Karmi, mam około 10 lat, ale wiek to tylko liczba! Staram się żyć pełnią życia i czerpać z niego garściami! A odkąd w końcu trafiłem do domu tymczasowego to żyje mi się po królewsku!
Niestety od jakiegoś czasu moi opiekunowie zauważyli, że coś jest ze mną nie tak... przygasłem, zacząłem piszczeć i w ogóle... nie mam już tyle energii co wcześniej. Zabrali mnie do weterynarza i nie jest kolorowo... Teraz oddaje im głos:
Drodzy! Nie pozwólmy Karmiemu zgasnąć! Ma przed sobą jeszcze wiele kolorowych lat życia.
Gdy do nas trafił był w opłakanym stanie, ale wciąż wesoły i pełen empatii. Gdy doszedł do siebie zauważyliśmy pierwsze objawy, miedzy innymi nawracającą biegunkę i wymioty. Od jakiegoś czasu staramy się zdiagnozować naszego dzielnego seniora, jesteśmy już blisko, ale brakuje nam środków na dalsze badania. Kosztowne badania... Kilka jest już za nim; między innymi usg, które wykryło problemy z trzustką oraz jedną z nerek... Karmi potrzebuje rezonansu, tomografii, szeregu rozszerzonych badań krwi i za pewne wielu innych... a na to wszystko nie mamy środków...
Niewiarygodne ile ten pies musiał przeżyć! Otrzymane wyniki badań tomograficznych nas zszokowały... Okazało się, że ten maluch ma śrut we wnętrznościach! Lekarz ma się jeszcze dokładniej przyjrzeć zdjęciom oraz wynikom i zdecydować o metodzie operacji. Docelowo śrut ma być usunięty laparoskopowo.
W imieniu swoim a przede wszystkim Karmiego prosimy, błagamy Was o wsparcie i pomoc!! Faktur przybywa a finansów brak...
Bardzo chcemy pomóc małemu Karmiemu oraz sprawić by nabrał sił i staną na 4 Łapy!
Z waszą pomocą będzie to możliwe... Prosimy, dołóżcie cegiełkę od siebie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!