Cześć wszystkie Zwierzoluby!
Nazywam się Kacper od kilku lat jestem Wolontariuszem Stowarzyszenia Przygarnij Psiaka lub (i) Kociaka z Biskupca. Uratowałem niejedno kocie i psie życie, angażowałem się we wszelkie działania mające na celu pomoc bezdomnym zwierzakom. Teraz to ja proszę Was o pomoc w uratowaniu i uwolnieniu od cierpienia mojego niedawno zaadoptowanego PSYjaciela - Prezesa :)
Prezesa pierwszy raz spotkałem podczas spacerów z psiakami ze schroniska w Bagienicach, w styczniu ubiegłego roku. Od pierwszego wyjścia na spacer obiecałem sobie jak i Jemu, że zrobię wszystko aby go stamtąd wyciągnąć!
Czekał na mnie cały rok... Ale jak obiecałem tak zrobiłem, ponieważ w końcu była możliwość bym stworzyć mu prawdziwy dom, na który tyle czekał za kratami schroniskowego boksu...
Od pierwszych dni u mnie otoczyłem go należytą opieką, zagwarantowałem mu standardowe kontrole weterynaryjne, by upewnić się, że wszystko jest w porządku, tak jak twierdzili w schronisku. W końcu mieliśmy zacząć nowe życie, bez smutku, krat i cierpienia....
Już pierwszego dnia zauważyłem, że Prezes ma okropny nalot na zębach, dodatkowo niepokoił mnie intensywny i brzydki zapach z jego pyszczka, a jedzenie sprawia mu ból. Pomyślałem, że zabieg usunięcia tego naloty załatwi sprawę...
Okazało się, że mój przyjaciel ma ogromny problem z uzębieniem, który musiał towarzyszyć mu już dłuuuugi czas... Na kolejnej wizycie, która odbyła się 23.03.21, zostałem poinformowany, że Prezes musi koniecznie przejść operację, polegającą na usunięciu większości zębów.... Jedynie to uwolni go od bólu, ktory towarzyszy mu każdego dnia i przypomina o schroniskowej codzienności...
Nie chcę aby cierpiał, nie chcę odmawiać mu pomocy, niestety nie stać mnie na tą operację.... Jej koszt wynosi około 900-1200 zł. Nie mam finansów na tą chwilę, by pokryć leczenie jednorazowo, bądź chociażby na dwa razy. Wyprowadziłem się z Biskupca, pracuję aby utrzymać siebie i Prezesa.... Niestety nie przewidziałem tak sporego wydatku...
Oczywiście, zdawałem sobie sprawę, biorąc psa, że kontrole weterynaryjne to podstawa, problem polega na tym, że nikt nie spodziewał się, że w tak krótkim czasie potrzebna będzie tak kosztowna operacja.
Razem z moimi przyjaciółmi - wolontariuszami ze Stowarzyszenia postanowiłem zorganizować tę zbiórkę, aby z Waszą pomocą pozwolić Prezesowi normlanie żyć, bez bólu i bez złych wspomnień... Planowany termin operacji został ustalony na 30.03.2021r.
Zwierzoluby proszę Was o pomoc dla mojego Psiego Przyjaciela! Przez ostatnie lata angażowałem się we wszystkie działania Stowarzyszenia, zajmowałem się przytuliskowymi biedami, jeździłem na interwencję, robiłem wszystko co w mojej mocy, aby uratować jak najwięcej zwierzęcych żyć... Teraz mój pies potrzebuje Waszej pomocy - proszę Was o wsparcie! ~Kacper
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!