Zrzutka na Przedszkole Miry - Katarzyna Michalczak

Przedszkole Miry

1 466 zł z 7 200 zł (Cel)

Wpłaciło 15 osób

Katarzyna Michalczak

Organizator zbiórki

Letni wieczór. Siedzę w domu z moim dwuipółletnim synkiem Lucjanem i czteroipółletnią Mirą, która wraz z rodziną od marca mieszka u nas w domu w osobnym mieszkaniu. Zdejmuję z półki kamper duplo. Zestaw zawiera hipisiarskie ludziki i mnóstwo przeuroczych akcesoriów. Na przykład, jak mówi Mira, „pieriekrasiwyj cziemadanok”, czyli „prześliczną walizeczkę”. Wyjmujemy z niej maluteńkie plastikowe jogurciki, pudełeczko na owoce, kubki, termos na kawę, pastę i szczoteczki do zębów. Bawimy się w wycieczkę.

Nagle Mira krzyczy: „Wajna! Wajna! Wajna!” i zaczyna czym prędzej pakować akcesoria do cziemadanka. „Ubiegajem!!!”.

Mira jest fantastyczną dziewczynką. To nie slogan – naprawdę tak uważam: jest FANTASTYCZNA. Na początku była dla mnie ot, zwykłym sobie dzieckiem, któremu chcę pomóc. Przez te kilka miesięcy spędzania z nią czasu przekonałam się, że jest pomocna, serdeczna, uważna, spostrzegawcza, szczodra i charakterna. Zawsze wie, czego chce, i umie do tego dążyć – ale też chce współpracować. Docenia, kiedy się ją szanuje. Lubi wyzwania. Lubi, kiedy jej starania są dostrzegane przez dorosłych.

Mira jest w Polsce z mamą i babcią. One jedyne ją utrzymują. Mama Miry pracuje dorywczo w sklepie, babcia Miry od czasu do czasu dostaje zlecenia sprzątania. Starają się wykorzystać wszelkie możliwości uzyskania pomocy finansowej od instytucji. Babcia Miry powiedziała mi: „Długo zastanawiałam się, czy wyjeżdżać z Kijowa, bo bardzo nie chciałam opuszczać domu. Już wcześniej uciekłyśmy z Donbasu, teraz znowu uciekać? Ale pomyślałam: muszę to zrobić dla niej, dla tej małej, dla Miry. Ona nie może żyć w piwnicy”.

Za każdym razem, kiedy po niebie leci samolot, Mira patrzy w górę z przerażoną miną. Po ucieczce z Ukrainy i tułaczce po różnych miejscach Polski Mira zaczęła się jąkać.

Mira od kwietnia chodzi do Międzynarodowego Językowego Przedszkola Montessori w Brwinowie. Jak to się stało? Dyrekcja przedszkola wraz z nauczycielkami zgodziła się zapewnić jej edukację tam przez pierwsze cztery miesiące. I to mimo tego, że sytuacja finansowa przedszkola jest trudna.

Okres, przez który opiekunki Miry nie muszą płacić za przedszkole, kończy się 23 lipca.

Uwielbiam to przedszkole. Chodzi do niego mój syn Lucjan. Dzieci są w nim traktowane z szacunkiem dla ich możliwości i potrzeb, uczą się rozmaitych ciekawostek i twórczych działań, ale przede wszystkim rzeczy najważniejszej: jak być sobą w grupie.

Przedszkola państwowe w okolicy są przepełnione, przyjęcie dziecka z Ukrainy jest w nich w tym momencie niemożliwe, a do przyjęcia od września są kilkunastoosobowe kolejki.

Można pomyśleć: ale przecież prywatne przedszkole to nie jest pierwsza potrzeba. Przecież ważniejsze jest, żeby mieć co jeść, mieć gdzie mieszkać. To prawda: i w tych potrzebach pomagamy Mirze i jej rodzinie. Jednak na finansowanie jej przedszkola nas nie stać. A Mira zasługuje na to, żeby być w miejscu, w którym czuje się bezpiecznie. W którym jest akceptowana. Które stało się jej miejscem, miejscem, na które może liczyć i do którego w całej tej zawierusze, którą zafundowała jej Rosja, może się odwołać. „Chcę do przedszkola w Kijowie!” – wołała na początku, w kwietniu. „Nie chcę do przedszkola w Kijowie. Chcę chodzić do mojego przedszkola w Polsce” – mówi teraz.

Dlatego postanowiliśmy prosić was o pomoc.

Czesne za przedszkole to 1200 zł

Zbieramy na pierwsze pół roku. Kwota, której potrzebujemy, to 7200 zł.

Kasia Michalczak i Tomek Nalewajk.

Każda wpłata się liczy. Każda.

(Na zdjęciu Kasia z Lucjanem i Mirą (po prawej) podczas pikniku w naszym ogrodzie).

Aktualizacje

Katarzyna Michalczak

30.08.2022

Wiemy to już od jakiegoś czasu, i tak bardzo się cieszymy!!!!! Znalazł się bezpośredni sponsorat na przedszkole Miry - będzie chodzić do przedszkola, póki nie może wrócić do Kijowa!!!!! Ogromnie dziękujemy wszystkim za wpłaty, one też się bardzo przydadzą, jesteście wspaniałe i wspaniali, jesteście ŚWIATŁEM!!!!!!!!!
Do zobaczenia jesienią w naszym ogrodzie, w którym zazwyczaj odbywają się szaleństwa dwójki dosyć uwielbiających się krasnostworów <3 <3 <3

Zdjęcie aktualizacji 100 972

Przedszkole Miry

Katarzyna Michalczak

Aktualizacje

Katarzyna Michalczak

Katarzyna Michalczak

Wpłaty: 15

Załóż swoją zbiórkę

Informacje

O nas

Zbieraj na