Kochani, jesteśmy zmuszeni po raz kolejny prosić Was o pomoc!
Ostatnie miesiące są dla nas dramatyczne finansowo! Bardzo liczymy na to, że kiedy w lipcu zaczną spływać do nas środki z 1,5% podatku, to będziemy mogli chociaż częściowo wyjść na prostą!
Tylko dzięki wsparciu dobrych ludzi, prawie udało nam się domknąć płatności za maj.
Przed nami jeszcze cały trudny czerwiec, a naszym największym zmartwieniem jest opłacenie wszystkich czerwcowych faktur.
Miesięczne koszty utrzymania naszych podopiecznych w hotelach dla zwierząt wahają się między kwotami 13 000 zł a 14 500 zł.
Kwoty te są niebagatelne.
Niestety, wszystko kosztuje. Naszym największym kosztem są hotele dla zwierząt. Od lat współpracujemy z kilkoma sprawdzonymi hotelami, często domowymi, co też ma wpływ na cenę za opiekę nad psami.
Koszt utrzymania jednego psa w hotelu za miesiąc waha się między 800 a 1200 zł. Do tego dochodzą koszty opieki weterynaryjnej, karmy, suplementów, leków.
Kwoty rosną.
Staramy się pozyskiwać fundusze z różnych źródeł, jest to jednak bardzo trudne, bo jak wiecie, w naszym kraju ilość bezdomnych zwierząt i organizacji, które potrzebują wsparcia jest zatrważająca.
Pomiędzy wieloma stowarzyszeniami i fundacjami jesteśmy my i nasi podopieczni. Podopieczni, którym obiecaliśmy godny byt i bezpieczeństwo.
Czy będziemy w stanie im to zapewnić?
Duża ilość naszych podopiecznych to psy stare, chore, takie, które - nie oszukujmy się - nie znajdą już domów. Do końca życia pozostaną na naszym utrzymaniu.
Nigdy nie mieliśmy długów, staramy się zawsze terminowo wywiązywać ze zobowiązań. Dlatego też wiele hoteli i lecznic godzi się bez problemu na płatność na raty, czy odroczenie terminu płatności. Bo przez tyle lat byliśmy w porządku. Pracowaliśmy na dobrą opinię, którą mamy, rzetelnie wywiązując się z zobowiązań, które wzięliśmy na siebie.
Rzadko o tym piszemy, ale chcemy, żebyście wiedzieli, że "od wewnątrz" Fundację Skrzydlaty Pies i Adopcje Malamutów tworzy i ogarnia dosłownie kilka osób. Każdy z nas ma pracę zawodową, rodzinę, własne zwierzęta. Nikt z nas nie pobiera wynagrodzenia, wszystko robimy to pro bono, bo tak chcemy, bo bardzo kochamy zwierzęta, chcemy im pomagać, bo łączy nas wspólny cel - pomoc tym, którzy oprócz nas nikogo nie mają.
Nie mamy żadnych dotacji, żadnych źródeł stałego finansowania od organów państwowych. Utrzymujemy się tylko i wyłącznie z Waszych darowizn i tego, co sami "włożymy" do wspólnej fundacyjnej skarbonki.
Możemy pomagać, dlatego, że Wy pomagacie nam!
Wiedźcie - mamy tego pełną świadomość i jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni.
Po raz kolejny bardzo Was prosimy - bądźcie z nami w tym ogromnie trudnym momencie i jeśli możecie, wpłaćcie choćby złotówkę.
Z góry ogromnie dziękujemy
Ekipa Skrzydlatego Psa i Adopcji Malamutów
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!