Do naszej Fundacji trafiło kolejne zgłoszenie o psach w potrzebie. Wiadomo było, że psów jest kilka i że ich stan nie jest najlepszy, jednak to co zastaliśmy na miejscu przeszło nasze wyobrażenia.Kilka dzikich psiaków w stanie tragicznym, ociekających krwią, próbujących gryźć ze strachu przy próbie odłowienia, przerażonych, zapuszczonych, wyłysiałych z żywymi ranami na całym ciele. Wśród nich wałęsała się mała puchata kuleczka, malutki szczeniak ważący niecałe 2 kg.
Nasza Fundacja zabezpieczyła psiaki i przewiozła do Przychodni Weterynaryjnej. Opis stanu zdrowia i ogólnego stanu psiaków:Czekoladowa sunia ma stwierdzoną nużycę, jednak w postaci nie wysiękowej oraz liczne przerzedzenia sierści widoczne na zdjęciach. Sunia w najcięższym stanie ma nużycę powikłaną bakteryjnie, gdzie doszło do głębokiego ropnego zapalenia skóry. Po oderwaniu strupka czy naciśnięciu skóry wylewa się ropa.Nużeniec bytuje na skórze jako flora saprofityczna, czasami przy spadku odporności, osłabieniu, czy długotrwałym stresie może zacząć się namnażać.Nie leczona nużyca doprowadza do takiego stanu jak na zdjęciach, po wyleczeniu może mimo wszystko nawrócić przy spadku odporności, stresie itp.U suni, która jako ostatnia została zabezpieczona, skóra jest twarda i złuszcza się, a sierść jest przerzedzona, u niej również został stwierdzony nużeniec.Wszystkie trzy sunie mają przepuklinę pępkową i zapalenie spojówek.
Szczeniaczek - chłopczyk został przebadany, odrobaczony i odpchlony. Apetyt mu dopisuje, jest bardzo przyjaznym maluchem zorientowanym na człowieka i cały czas domaga się pieszczot. Jest małą puchatą kuleczką w wieku ok. 7 tygodni, waży 2 kg
Bardzo prosimy Państwa o pomoc, bo gołym okiem widać, że wyprowadzenie ich na prostą pochłonie morze pieniędzy.
Póki co psiaki są nieobsługiwalne. Są totalnie dzikie, przerażone, próbują gryźć, jeszcze nie wiedzą, że chcemy im pomóc.
Po wyleczeniu, sterylizacji i profilaktyce konieczna będzie praca z behawiorystą. Póki co współpraca z nimi jest bardzo utrudniona.Jeżeli chcielibyście Państwo wesprzeć nasze działania oraz pomóc tym psiakom prosimy o wpłaty na konto, każda złotówka jest na wagę złota, ponieważ leczenie tych bid będzie kosztowne, a na tym nie koniec.
Jak zadbamy o ciało i zdrowie to jeszcze będzie trzeba zadbać o dusze i ich stan psychiczny, a do tego będę potrzebni fachowcy. Psiaki są zdziczałe, agresywne i będą potrzebowały czasu i pomocy by zrozumieć, że człowiek może dawać dobro i przyjemności. Bardzo prosimy o wsparcie w leczeniu i socjalizacji tych bid.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!