Nasze Stowarzyszenie działa od 2008 roku. Powstało z inicjatywy ludzi wrażliwych na cierpienie zwierząt. Bardzo szybko po zawiązaniu stowarzyszenia, powstało przytulisko dla zwierząt w miejscowości Lepno. Trudne początki, szukanie sponsorów, brak pieniędzy. Nie zniechęciło nas to do działania. Po około trzech latach, okazało się, że brakuje miejsca i trzeba pomyśleć o większym lokum, dlatego też przenieśliśmy nasze przytulisko na teren Pasłęka. Stało się to dzięki pomocy władz Miasta i Gminy Pasłęk. W tym czasie uratowaliśmy ok.400 psów, bezdomnych, chorych, okaleczonych, porzuconych. Jesteśmy jedną z nielicznych grup na naszym terenie, którzy jako inspektorzy ds. ochrony zwierząt podejmujemy interwencję tam, gdzie łamane jest prawo zwierząt. Często takie sprawy, mają swój finał w sądzie
Schronisko nasze ciągle się rozbudowuje, potrzeby stale rosną a nasze możliwości są ograniczone, samą miłością do zwierząt nie damy rady podołać takim wyzwaniom, dlatego też zwracamy się o pomoc do ludzi, którym nie jest obojętny los porzuconych i okaleczonych zwierząt. Dzięki nam, domy znalazło wiele zwierząt dlatego, że działamy na forach internetowych i propagujemy adopcję psów i innych zwierząt wśród internautów. Nasza działalność nie byłaby możliwa bez pomocy ludzi, wielkiego serca.
Dlatego też zwracamy się o pomoc do ludzi, którym nie jest obojętny los porzuconych i okaleczonych zwierząt, często przywiązanych do drzew lub wyrzuconym z jadącego samochodu, które w jakikolwiek sposób mogą i chciałyby pomóc zwierzętom w godnym oczekiwaniu na swoich nowych, kochanych właścicieli. Obrońcy Praw Zwierząt dziękują za zrozumienie i każde, choćby najmniejsze wsparcie (nie tylko finansowe) w imieniu własnym i tych czworonożnych najbardziej pokrzywdzonych.
Nadszedł ciężki czas- faktury się nawarstwiają, zadłużenie rośnie- w tej chwili to około 9 tysięcy złotych. Rzadko prosimy o pomoc finansową, tym razem musimy.
Nasze działania nie ograniczają się do naszego terenu- przyjmujemy do siebie zwierzęta, które w innych miejscach nie miałyby racji bytu, przyjmujemy te, które często określane są mianem nieadopcyjnych, przyjęliśmy do siebie nawet psy z Ukrainy, ze strefy wojny- psy bez łap, nieutrzymujące czynności fizjologicznych. Nie zamykamy się, staramy się być tam, gdzie jesteśmy w stanie. Robimy, co w naszej mocy, by dać naszym podopiecznym wszystko, na co zasługują.
W tej chwili dług, to 9 tysięcy- to bieżące potrzeby, karma, usługi weterynaryjne. Czeka nas jeszcze operacja jednej z suczek przywiezionych z Ukrainy. Prosimy, nie bądźcie obojętni.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Iwona Tk
przygarnąć nie mogę ale wpłacić tak :)
Justyna
dla Ludzi, którzy uratowali Cywila - nie zapomnijmy
Grażyna Kotyza
Na zdrowie pieseczki i kotki <3
Grażyna Tańska
😀