Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Czasami jedna interwencja zmienia sytuację diametralnie. Tak stało się tego dnia. Trafiło do nas kilkanaście psów z jednej posesji:( Od grudnia nie umiemy sobie poradzić finansowo z powodu tej ekipy. Na te chwilę sam rachunek za hotel za styczeń i luty to kwota 2271zł. Każdego psa trzeba było zaszczepić a suki wysterylizować. Tamten rok cudem udało się uregulować. Psiaki w większości były nie adopcyjne. Dziewiątka w tym młodziki i szczeniaki już w nowych domach. Z piętnastu psów zostało nam sześć. Same dziewczynki. Wszystkie zlęknione mniej lub bardziej. Bardzo prosimy o pomoc dla tej gromadki. Przedstawiamy Wam po kolei wszystkie sunie. Imiona zamieściliśmy na zdjęciach. Poniżej opisy suczek. Szukamy domów tymczasowych - bo w hotelach one nie zrobią postępów. Potrzebujemy wsparcia finansowego na opłacenie rachunków za hotel, karmę, szczepienia i sterylizację.
My bardzo chcemy pomóc kolejnym psom, ale póki te wystraszone nie pójdą do domów mamy związane ręce
Prosimy o pomoc... po naszym apelu w styczniu na konto Fundacji wpłynęła tylko jedna wpłata od pana Tomasza K. na kwotę 50zł i tyle mamy aktualnie środków na te pieski Wydatki natomiast już przekroczyły 3 tysiące zł, na koniec marca nie będziemy w stanie opłacić ich pobytu.
1. Fiszka - Ma dwa lata, jest wysterylizowana. Ona najgorzej znosiła warunki hotelowe, w największe mrozy nie wchodził nawet do budy, siedziała na daszku i trzęsła się ze strachu, nie było z nią kontaktu. W domu tymczasowym tak wspaniale się otwarła, że to teraz zupełnie inny pies. Fiszka niestety ma tymczas tylko do niedzieli! Błagamy Was na kolanach o dom tymczasowy dla niej.
2. Felka - ma 10 miesięcy, jest w trakcie cieczki. Mieszka w domu tymczasowym , który może opiekować się nią jeszcze tylko do 15 marca. Potem będzie musiała wrócić do hotelu i cała praca pójdzie na marne. Felcia chodzi na smyczy, zna zasady mieszkania w domu... wracając do hotelu uwsteczni się
3. Rechotka. Ma 4 lata, jest wysterylizowana. Z nią nie ma juz praktycznie żadnych problemów. Jeszcze boi się na spacerkach i nie jest możliwe spuszczenie ze smyczy na otwarym terenie, ale psinka swietnie radzi sobie w domu tymczasowym u Pani Ady . Rechocia jest wysterylizowana, w domu jest bardzo grzeczna, nie brudzi, nie niszczy, nie hałasuje. Uwielbia pieszczoty i na pewno szybko zkradnie serce nowym właścicielom.
4. Furia - ma 10 miesięcy, jest wysterylizowana. Boi się bardzo, ma jeszcze kłopot z chodzeniem na smyczy. JEst łągodna ale mocno zlękniona. Pilnie potrzebuje domu tycmzasowego, najlepiej z kawałkiej ogródka, żeby nie stersować jej smyczą. Mieszka w hotelu na Cisiu i warunki kojcowe wyraźnie jej nie służą.
5. Frezja ma 10 miesięcy, w środę zostałą wysterylizowana, trafiła na dwa dni do domu tymczasowego i od razu zaczęła się otwierać, nawet chce się bawić z innymi psami. Frezja w hotelu boi się i ucieka przed ludźmi, w tymczasie pozwala się głaskać, niestety nie może tam zostać:( Kolejna pilna sunia do domu tymczasowego.
6. Zuzia - dwuletnia wysterylizowana sunia. Otwiera się po malutku. Pozwala dotykać ale jeszcze nie chodzi na smyczy. Potrzebuje tymczasu z ogródkiem.
Pomożecie dziewczynkom?
strona internetowa: http://psiaduszka.pl/
strona fb: https://www.facebook.com/PsiaDuszka/?ref=ts&fref=ts&qsefr=1
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!