Schronisko dla psów "Wesoły Kundelek"
Po karmieniu co kilka godzin bez względu na porę dnia i nocy, wypiciu kilkudziesięciu litrów koziego mleka zaczyna powoli skubać trawkę.
Pewnego deszczowego dnia sarnia mama przechodziła przez bardzo głęboki potok, a Bambi na swoich krótkich nóżkach, spychana przez bystrą wodę nie dała rady. Podtopiona, wymęczona i bez oznak życia wypłynęła kilkadziesiąt metrów niżej. Całe zdarzenie zauważyła dobra osoba i wyciągnęła sarenkę. Niestety raz przytulona, wytarta i wygłaskana młoda sarna już nigdy nie wróci do swojej mamy. Przez 3 tygodnie walczyła dzielnie o życie pod okiem naszych lekarzy. Teraz Łukasza traktuje jak swoją mamę, ale nie może zostać dłużej w naszym schronisku. Karmiona tylko kozim mlekiem wyrosła na fajną dużą sarenkę, ale kompletnie nie ma szans na powrót do dzikiej przyrody. Kocha ludzi, lubi psy i koty. Jedyną szansą na spokojne życie jest transport do zagrody z sarnami w Białowieskim Parku Narodowym. Dyrektor Parku Dr Michał Krzysiak bardzo przychylnie podszedł do sprawy i chętnie pomoże młodej sarnie. Zbieramy transport na utrzymanie zwierzęcia i sam transport, liczymy na wsparcie i dziękujemy.
Po karmieniu co kilka godzin bez względu na porę dnia i nocy, wypiciu kilkudziesięciu litrów koziego mleka zaczyna powoli skubać trawkę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!