Chcemy zebrać 10 000 zł na opłacenie rachunków potrzebującej rodziny.
Sytuacja Renaty i Dariusza Perfiłów z Mościsk (woj. pomorskie, gm. Lubichowo) jest tragiczna. Matka i syn żyją w koszmarnych warunkach. Mieszkają w starym wilgotnym domu, nieprzystosowanym do potrzeb niepełnosprawnego mężczyzny poruszającego się na wózku inwalidzkim. W domu nie ma łazienki, ciepłej wody, ani odpowiedniego ogrzewania. Sam budynek jest w katastrofalnym stanie. Rodziny nie stać na remont, nie mają samochodu, są mocno zadłużeni. Są pod opieką lokalnego ośrodka pomocy, ale to kropla w morzu potrzeb.
Dariusz (47 l.) jest niepełnosprawny, kilka lat temu uległ wypadkowi na budowie. Ma stwierdzoną padaczkę, jest sparaliżowany, założono mu cewnik, stomię i rurkę tracheotomiczną. Jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Stale nękają go różne zakażenia, dlatego niemal bez przerwy łyka antybiotyki. Z braku podjazdu do domu i ograniczoną sprawność jest skazany na życie w czterech ścianach oraz pomoc matki.
Renata (65 l.) jest matką Darka. Sama zmaga się z problemami kardiologicznymi, choruje na nadciśnienie i po wielu latach samotnej mordęgi z synem zaczyna szwankować jej kręgosłup. Jest niezwykle silną kobietą. Świetnie opiekuje się niepełnosprawnym synem, ale jest już u kresu wytrzymałości sił fizycznych oraz psychicznych.
Rodzina nie ma samochodu, korzystają z okazji, aby dostać się do odległego o ok. 3 km sklepu czy apteki. Dystans ten pokonują pieszo, bo kierowcy niechętnie się zatrzymują. Z braku środków pieniężnych, na luksus jazdy taksówką do odległego o kilkanaście kilometrów lekarza rzadko mogą sobie pozwolić. Kilka lat temu Pani Renata chciała pomóc koleżance i podżyrowała jej pożyczkę. Koleżanka nie spłaciła jej i zniknęła. Pani Renata została sama z pożyczką. Komornik z jej emerytury zabiera co miesiąc 400 zł. Kobieta ma jeszcze do spłacenia 8 tys. zł na rzecz oszustki. Na życie zostaje jej co miesiąc około 800 zł. Natomiast całe świadczenie, które otrzymuje Darek, przeznaczane jest na kupno leków, pampersów, materiałów opatrunkowych. Pojawił się też inny problem. Pani Renata otrzymała rachunek z Energi opiewający na ok. 1,2 tys. zł z terminem płatności do początku października - inaczej odetną im prąd. Takich pieniędzy nie ma.
Pomóżmy im spłacić te najważniejsze zobowiązania finansowe. Potrzebna jest też inna pomoc w miejscu ich zamieszkania.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!