Justyna Chrząszcz
U lekarza
Fredzio jest bezdomnym wiejskim kocure.Od małego musiał walczyć o przetrwaniew okolicyniezbyt sprzyjajacejtakim zwierzętom.Jakiś czas temu pojawił się w miejscu dokarmiania kotów wolnożyjących.Miejsce stałego bytowania miał odległe,przychodził póżniej niż inne koty.Z ufnościa podchodził,przymilał się,podstawiał łepek do głaskania .W pewny styczniowy poniedziałek przyszedłz okropna cieknąca raną na głowie.Bardz słaby ale tak jakby wiedział ,że tu trzeba szukac pomocy.Uraz był poważny,,przechodzony,, ,doszło juz do martwicy tkanek.Kot trafił pod opieke weterynarza na czas leczenia do domu tymczasowego.Wszystko zagoiło sie wyjątkowo szybkoi po około dwoch tygodniach kot został wypuszczony w miejse dokarmiania.Przez następny tydzień Fredzi przychodzil do jedzenia.W ubiegła środe sie nie pojawił,w czwartek przyszedł ale nic nie jadł,był osowiały,widać było że cos mu dolega.Znowu wizyta u wtereynarza i juz wiemy kot ma wybite kły a w zasadzie ułamane równa z dziąsłami .Był odwodniony ,w pyszczku stan zapalny,dziąsła opuchnięte masakra.Efekt starcia z innym samcem czy z kijem człowieka? Pozostałości ułamanych zębów Fredka są zdrowe.Na razie znowu dostaje antybiotyki.Konieczna jest jednak operacja,usunięcia korzeni,dwa tylne zęby równiez sa do wyrwania.Dobrze by było także wykastrować kocurka,bo w kocich bójkach z takim uziebieniem stoi na straconej pozycji.Zapłaciliśmy za poprzednie i dorażnie leczenie .Koszt planowanych zabiegów przewyższa nasze mozliwości.Prosimy o wsparcie dla rudego Frederyka.A może ktoś marzy o rudym Kocurku,dom stały pilnie potrzebny
U lekarza
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Karolina
Zdrówka koteczku