Szczeniaczki Latte i Biszkopt, które przebywają w domku tymczasowym u naszej inspektorki, zmagają się z parwowirozą. To groźny, śmiertelny i szczególnie niebezpieczny dla szczeniąt wirus. Pieski są silne i walczą o życie. A my mamy nadzieję, że tę nierówną walkę wygrają...
Rokowania w przypadku tego wirusa są bardzo ostrożne, ale psiaki miały wiele szczęścia, ponieważ natychmiast trafiły na profesjonalną i troskliwą opiekę lekarzy weterynarii z Lecznicy na Błoniach w Oświęcimiu.
Dodatkowo nieoczekiwanie znaleźli się ludzie o wielkim sercu, którzy wsparli nas w tej walce - Pani Ewelina, Pani Diana z Fundacji „Inni” oraz Pani, która adoptowała jednego z rodzeństwa - Piernika… Codziennie odbieramy telefony z zapytaniem o stan zdrowia szczeniaczków. Wszystkim osobom zaangażowanym w ratowanie tych maluszków chcielibyśmy podziękować: hau, hau… Jesteśmy tak głęboko wzruszeni, że brakuje nam słów, by wyrazić wdzięczność. Gdyby ktoś zechciał wesprzeć finansowo naszą walkę o życie tych psich dzieci, ich leczenie - będziemy naprawdę ogromnie wdzięczni. Nasz dług w lecznicy rośnie, a leczenie będzie długotrwałe i kosztowne. Z góry serdecznie dziękujemy za wszystkie nawet najmniejsze wpłaty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Zdrówka maluchy!